Językowy paparazzo. Studentka filologii angielskiej, makijażystka, była dermokonsultantka. Fanka stylu Carine Roitfeld, koreańskich masaży twarzy oraz mody i kultury brytyjskiej. Dzięki temu na jej biurku można znaleźć porozrzucane albumy o modzie, azjatyckie kosmetyki i wciśnięte między długopisy zdjęcie rodziny królewskiej.
Mężczyźni uwielbiają kobiety w wersji sauté. Nie mają pojęcia, że nawet wtedy, nakładamy na skórę kosmetyki. „No-makeup” to forma subtelnego makijażu, którą warto zastosować podczas zbliżających się… walentynek!