Konique – marka dla koniarzy
Konique to młoda polska marka produkująca unikalne produkty dla koniarzy! To magiczne produkty rzemieślnicze dla miłośników zwierząt.
Julianna Skałba, założycielka Konique połaczyła zamiłowanie do świata natury ze światem codzienności. Właśnie mijają trzy lata, od kiedy pierwszy raz pomyślała o tym, aby rozpocząć pracę nad marką skierowaną do miłośników koni i życia blisko natury. Konique to unikalne gadżety z drewna, a niebawem także torby i koszulki.
Julianna Skałba, fot.Paulina Struś
Angelika Drygas: Mam w domu koniarkę [śmiech]. Wiem, co to znaczy kochać konie i mieć bzika na ich punkcie. Czy ta pasja była w Twoim życiu obecna od zawsze? Jak to się stało, że postanowiłaś przekuć ją w biznes?
Julianna Skałba: Zamiłowanie do zwierząt towarzyszyło mi od najmłodszych lat. Jak to mówią „od dzieciaka” otoczona byłam ich niesamowitym światem i często udzielałam się w ich temacie — organizowanie zbiórek, wspieranie schronisk, pisanie listów czy zbieranie podpisów pod petycjami dotyczącymi ich praw było w moim stałym harmonogramie. Oczywiście do dziś poza fascynacją ich światem jest we mnie ogromna chęć ich wspierania. Moje życie w ogromnej mierze kręci się wokół koni. Staram się spędzać z nimi możliwie dużo czasu i jestem w to mocno zaangażowana, co w sposób naturalny przekłada się na moje życie, za czym przyszła myśl, aby stworzyć markę dla miłośników czterokopytnych. Tym sposobem powstało Konique (na Instagramie @mykonique), które ma za zadanie nie tylko wyrażać pasję, ale także dodawać otuchy, inspirować i przypominać, że dobre rzeczy zaczynają się w nas.
Konique, fot. Monika Żurek
A.D.: Skąd bierzesz pomysły na kolejne wzory?
J.S.: Głowa pełna pomysłów to mój dar od losu. Zdarzają się sytuacje, kiedy kłębi się ich i wykluwa ogromna ilość jednocześnie. Zdecydowanie jestem typem obserwatora, otaczający świat to dla mnie ciąg nieustających inspiracji, a zainteresowanie modą, sztuką czy kulturą, pozwala mi na dodatkowe, szersze spojrzenie. Na co dzień towarzyszą mi kreatywni ludzie, co dodatkowo sprzyja rozwojowi pomysłów i kreowaniu idei. Do przekuwania pomysłów w gotowe projekty staram się angażować twórcze osoby, które mogą także zademonstrować swoją wizję danej kwestii. To dzięki nim rzeczy, które pojawiły się w moim sercu i głowie, uzyskują ostateczny kształt.
Konique, fot. Blanka Skałba
A.D.: To taki kobiecy biznes... związany z naturą, funkcjonowaniem w rytmie slow. Czy w swoim życiu starasz się postępować według tych wytycznych?
J.S.: To prawda. Natura i jej przejawy są kwintesencją kobiecości. Oczywiście. Życie w rytmie slow jest mi bliskie od bardzo dawna. Właściwie, czytając książkowe pozycje z nim związane, uświadomiłam sobie, że żyje według proponowanych zasad od dawna i bardzo mi to odpowiada. Slow life jest dla mnie bardzo ważne, odnosi się to do bliskości naturze, relacji z ludźmi, tego co, i w jaki sposób robię, jak funkcjonuję.
A.D.: Czy w Polsce trudno jest rozpocząć swój biznes? Jakie są największe przeszkody?
J.S.: Myślę, że wiele zależy od pozycji wyjściowej danej osoby i jej zasobów, również finansowych. Dla mnie początek jest wciąż trudny. Konique to pomysły, które do mnie przychodzą i bliskie osoby, które mnie wspierają. Nie ma tutaj żadnej potężnej machiny. Być może przy zewnętrznym finansowaniu lub większym wsparciu małych, początkujących firm, byłoby łatwiej, ale nie zamierzam w tym miejscu narzekać. Wszystko idzie swoim rytmem, a ja wiem, dokąd zmierzam. Niebawem wystartuje nasz sklep internetowy z pierwszymi produktami, a już teraz istnieje możliwość zamawiania drewnianej biżuterii w przedsprzedaży. Wracając do kwestii trudności, nie ukrywam, że system związany z obowiązkowymi opłatami miesięcznymi dla przedsiębiorców może być dla małej początkującej działalności bardzo trudny.
Konique, fot. Monika Żurek
A.D.: Jakimi wartościami kierujesz się w Konique?
J.S.: Przede wszystkim są to pasja, autentyczność, otwartość i wrażliwość. Konique to życie w harmonii z samym sobą i innymi istotami, spoglądanie sercem, postępowanie z szacunkiem.
Konique, fot. Blanka Skałba
Konique, fot. Blanka Skałba