
Zjadacz kurzu
Jeśli należycie do grona alergików, wiecie jak uporczywy może być niepozorny problem kurzu. Kielce znalazły nietypowy sposób, by z nim walczyć – to „Zjadacz kurzu”!
Jakość powietrza w miastach to dla wielu jeden z najpoważniejszych problemów z jakimi trzeba mierzyć się na co dzień. Widać to szczególnie po rosnącej grupie osób z różnego rodzaju alergiami oraz chorobami układu oddechowego. Wiele miast stawia na nowe technologie lub zieleń miejską, która ma działać jak swoiste filtry powietrza. Jednak nie w każdym przypadku roślinne instalacje zdadzą egzamin. Nie poradzą sobie one na przykład z uciążliwym kurzem – wtedy pozostaje zainspirować się rozwiązaniem z Kielc i postawić na sztukę.
Zjadacz Kurzu to nie imię potwora z bajek dla dzieci, ale nazwa niezwykłej maszyny, która stanęła w Kielcach na Placu Artystów. Niecodzienny projekt ma jeden cel: oczyścić powietrze w centrum miasta i zapewnić spacerowiczom jego świeży powiew. Przy okazji też zbada jak bardzo zanieczyszczona jest okolica i jak jego praca z biegiem czasu zmieni ten stan. Zjadacz Kurzu wygląda jak gigantyczna industrialna rzeźba, ale jest w pełni sprawną maszyną, która wykorzystuje najnowsze technologie w służbie mieszkańcom Kielc. Zawdzięcza to skomplikowanemu filtrowi, który eliminuje z powietrza szkodliwe cząsteczki.
– „Zjadacz kurzu” to hybryda sztuki i przemysłu. Łączy postfuturystyczne postulaty artystyczne z zaawansowaną inżynierią przemysłową. Punktem wyjścia była dla mnie nie tylko ekologia, ale również historia regionu. Kielce leżą na terenach najstarszego w Polsce okręgu górniczo-hutniczego i do dzisiaj są ważnym ośrodkiem przemysłowym. „Zjadacz kurzu” łączy ze sobą świat maszyn, nowych technologii i sztuki, łączy historię regionu z jego współczesnością i podejmuje temat odpowiedzialności za przyszłość – o swoim projekcie opowiada artysta, Jakub Bąkowski.
Inicjatywa powstała w ramach 9. edycji akcji "Sztuka w Przestrzeni Publicznej", organizowanej przez Fundację Nowa Przestrzeń Sztuki. Zjadacz Kurzu będzie gościł na Placu Artystów do końca października, chociaż mieszkańcy pewnie ucieszyliby się, gdyby błękitna instalacja została na dłużej. Kielce to jedno z miast o najgorszej jakości powietrza w Polsce.
Źródło: Elle / Radio Kielce