
Zdrowiej z aplikacją
Apple'owska Siri doczekała się młodszej siostry. Shae zadba o nasze zdrowie.
Czy zdarzyło ci się kiedyś wpisać w przeglądarkę objawy i czekać na diagnozę wystawioną przez Google? Jeśli tak, wiesz doskonale, że to całkowicie nieskuteczna metoda, by zadbać o swoje zdrowie. Naręcza suplementów także nie rozwiążą wszystkich problemów. Najlepszym rozwiązaniem byłby osobisty specjalista, który doradzałby w kwestii diety, ćwiczeń oraz badań kontrolnych. Marzenie ściętej głowy? Niekoniecznie.
Jak zwykle z pomocą przychodzi technologia. Shae to aplikacja, która w czasie rzeczywistym konsultuje z nami problemy, a także przedstawia spersonalizowany plan zdrowia. Wszystko za pomocą dowolnego urządzenia z dostępem do sieci: smartfona, tabletu, laptopa, komputera, a nawet smart watch'a. Najważniejsze jednak jest to, że wszelkie porady są spersonalizowane i dostosowane do twojego organizmu, stanu zdrowia, stylu życia oraz preferencji: zgodnie z zasadą, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Shae skupia się głównie na odpowiednim żywieniu, zapewnieniu optymalnej dawki ruchu, a także rozładowaniu stresu i stworzeniu idealnych warunków do snu. Nad aplikacją od 2014 roku intensywnie pracował imponujący zespół składający się z lekarzy oraz naukowców z całego świata. Wszystko po to, by zapobiec chorobom, których dzięki odpowiedniemu stylowi życia, da się uniknąć już dziś. W jaki sposób aplikacja chroni nasze zdrowie?
Dzięki specjalnemu kwestionariuszowi, stworzymy rzetelny profil naszego zdrowia. Na jego podstawie Shae podpowie, co i kiedy powinniśmy zjeść, aby zapewnić sobie najlepsze efekty, o której godzinie iść spać oraz wskaże idealny moment na ćwiczenia. W dodatku jest całkowicie interaktywna. Shae rozpoznaje także braki witamin i minerałów w organizmie, które mogą niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie i kondycję, dzięki czemu doradzi z jakich przepisów korzystać, a nawet stworzy idealną listę zakupów spożywczych. Zastosowanie się do wskazań takiej asystentki, ma mieć zbawienny wpływ na na stan naszego zdrowia, a także samopoczucie.
Rozwiążemy problemy ze snem, osiągniemy optymalną wagę ciała, znikną drobne dolegliwości, które mogą być uciążliwe w codziennym życiu, takie jak przemęczenie, okazjonalne bóle, problemy trawienne, a nawet brak apetytu na seks. Shae jest pierwszą tego rodzaju kompleksową usługą. I chociaż nie zastąpi kontaktu z prawdziwym lekarzem, to może być motywacją, by zacząć o siebie dbać. Niestety, cena za korzystanie z aplikacji jest dosyć wysoka jak na polskie warunki, bo 49 dolarów miesięcznie. Przy tej kwocie alternatywą staje się wykupienie prywatnej opieki medycznej, może jednak wkrótce pojawią się kolejne, tańsze propozycje aplikacji, która zastąpi lekarza.
Źródło: Kickstarter