
Ptak obronny
W naszych miastach, a często i domach, każdy krok śledzą czujne obiektywy kamer. Na porządku dziennym są też systemy alarmowe, trudno jednak nazwać je słodkimi. Chyba, że mowa o Ulo.
Monitoring w miastach jest niezbędny – pozwala służbom porządkowym na szybkie reagowanie, gdy grozi nam niebezpieczeństwo lub gdy wandale niszczą przestrzeń publiczną. Trudno jednak ukryć, że kamery nie należą do sympatycznych urządzeń i wielu osobom kojarzą się raczej z Wielkim Bratem. Wyjątkiem jest Ulo – najsłodszy system alarmowy pod słońcem.
Ulo to mała kamerka z systemem alarmowym o nietypowym podejściu do tematu. Wygląda niczym ptaszek z bajek Disneya lub interaktywna dziecięca zabawka, jednak pod tym uroczym wyglądem kryje się coś więcej. Jej twórczyni, Vivien Muller, oparła Ulo o bardzo ciekawą filozofię – zauważyła ona, że mimo iż jesteśmy połączeni z coraz większą ilością gadżetów i elektroniki, coraz rzadziej czujemy z czymkolwiek lub kimkolwiek połączenie. Muller chce to odmienić, dlatego stworzyła kamerę, z którą łatwo nawiązać więź. Wszystko dzięki mimice oczu. Jak podkreśla projektantka, oczy są bardzo plastyczne w przekazywaniu naszych emocji. Dlatego by ułatwić komunikację z kamerą, wyposażyła ją ona w duże, bajkowe oczy, które szybko przekażą nam najważniejsze informacje o tym, co dzieje się w domu oraz o stanie urządzenia, np. gdy bateria jest prawie wyczerpana, Ulo przysypia. Za pomocą aplikacji możemy szybko dostosować oczy do swoich upodobań, zmieniając ich kształt, wielkość oraz kolor.
Pozostaje jednak jedno istotne pytanie: mianowicie jak właściwie działa system alarmowy w formie zwierzaka? Alarm włączasz bardzo łatwo, za pomocą pojedynczego kliknięcia w czubek głowy, natomiast po dwóch Ulo przejdzie w tryb alarmowy. Ulo wychwytuje ruch w mieszkaniu i przesyła na telefon informacje o niepokojącym zjawisku, można też użyć go jako typowej kamery, która nagra wszystko co dzieje się wokół niej, w pomieszczeniu lub na zewnątrz, a także w ciemności. Z poziomu aplikacji możesz także za jego pomocą zrobić zdjęcie otoczenia i przesłać je bezpośrednio w chmurę. Ptaszek doskonale sprawdza się także jako kamera dziecięca, do obserwowania malucha w sąsiednim pokoju lub pod opieką niani. Poza kamerą, ma także wbudowany dobrej jakości głośnik oraz magnesy pozwalające przymocować go w wielu miejscach, a wykonany został z wodoodpornego materiału. Ulo ma kosztować około 150-200 dolarów.
Źródło: Kickstarter