Luksusowy rollercoaster
Disneyland to prawdziwy raj dla fanów słynnych filmów animowanych – starsi i młodsi tłumnie odwiedzają park rozrywki. A co jeśli Myszkę Miki zastąpi się markami premium?
LVMH, czyli Louis Vuitton Moët Hennessy to ogromny koncern, który powinien u was wywołać skojarzenia z produktami luksusowymi. Ponad sześćdziesiąt różnych marek kosmetycznych, jubilerskich czy rzecz jasna odzieżowych wystarczy, by LVMH miał ustabilizowaną pozycję jako prawdziwy gigant marek premium. Zenith, Christian Dior, Bulgari, Louis Vuitton, Céline, Loewe, Fendi, Givenchy, Marc Jacobs, Kenzo – to tylko niektóre z nich. Doskonały styl, najwyższa jakość i niezapomniany design to wyznaczniki wizerunku LVMH. Koncern chce jednak swój image w stylu chic przenieść na zupełnie nowy poziom i otworzyć pierwszy luksusowy park rozrywki w Paryżu.
Ponad 150 lat – tyle ma Jardin d’Acclimatation, najstarszy francuski lunapark, położony w Lasku Bulońskim. Za jego powstanie odpowiada sam Napoleon III. Co jednak łączy LVMH i to pełne nostalgicznego uroku i nieco już zapomniane miejsce? To właśnie prestiżowy koncern od ponad 30 lat zarządza Jardin d’Acclimatation. Teraz gigant postanowił, że nadszedł czas na przywrócenie lunaparkowi dawnej chwały i planuje przeznaczyć na to aż 90 milionów dolarów. Ma być nowocześnie, ekskluzywnie oraz w klimacie steampunk, bo właśnie taki motyw przewodni wybrały osoby odpowiedzialne za projekt. Pomieszanie science fiction i maszyn parowych w wiktoriańskim klimacie może dać naprawdę niesamowite efekty. Powstać ma aż 17 nowych atrakcji, jednak część starego Jardin d’Acclimatation zostanie zachowana.
Nacisk będzie kładziony na przejażdżki – nowością będą aż trzy rollercoastery czy tzw. „latające łodzie”. Pojawić się mają też zwierzęta domowe, przechadzające się między gośćmi. LVMH już wcześniej podjął działania, by zabytkowy lunapark nabrał nowoczesnego blasku. Na te potrzeby stworzono m.in. piękne muzeum sztuki, jednak stwierdzono, że to za mało, by zwrócić uwagę mieszkańców i turystów na Jardin d’Acclimatation. Dlatego do współpracy przy nowych atrakcjach zaproszono najlepszych specjalistów, m.in. firmę Compagnie des Alpes, która odpowiada za nowoczesne rozwiązania w tego typu obiektach, m.in. w innym francuskim parku rozrywki lokalnego bohatera komiksowego, Gala Asterixa. Poza tym, w ponad 100-osobowym zespole znajdą się też artyści, projektanci i architekci. Prace mają potrwać do maja 2017.
Źródło: Miumag / FashionPost