Hotel zmiennym jest
MORPHotel pływa po oceanie!
Szukając hotelu na wakacje, zawsze patrzysz na bliskość plaży? Kurort położony na szerokiej, piaszczystej plaży, leżaki usytuowane w cieniu palm, kojący szum fal i słońce. A gdyby tak pójść o krok dalej i na wakacje zdecydować się na hotel pływający? Taki jak MORPHotel.
MORPHotel stanowczo nie przypomina znanych z letnich podbojów kurortów all inclusive czy luksusowych statków wycieczkowych oferujących wakacyjne rejsy. To futurystyczny projekt hotelu, który jest całkowicie samodzielną jednostką i potrafi zmieniać swój kształt, dostosowując się do warunków panujących na oceanie. Kształt MORPHotelu nasuwa skojarzenia z wyginającym się kręgosłupem, gdzie „kręgami” są luksusowe kapsuły różnej wielkości, mieszczące pokoje oraz infrastrukturę hotelu. Całość ma około kilometra długości i jest na tyle elastyczna, by zmieniać kształt w zależności od potrzeb gości oraz warunków pogodowych i miejsca. Za projekt odpowiada architekt Gianluca Santosuosso. Do zaprojektowania nietypowego hotelu zainspirowały go wspomniane wcześniej statki rejsowe. Chciał stworzyć hotel z kompletnym zapleczem rozrywkowo-wypoczynkowym, który pozwoliłby gościom odkrywać nieznane miejsca, jednocześnie wychodząc poza formę zwykłego jachtu.
Trzeba przyznać, że MORPHotel to niezwykle luksusowy ośrodek. W jego obrębie zaplanowano m.in. lotnisko dla helikopterów oraz kryty basen. W dodatku każda kapsuła jest samodzielną łódką, która w każdym momencie może odłączyć się od statku i wypłynąć na nieznane wody. Hotel ma być całkowicie samodzielny oraz przyjazny środowisku – panele słoneczne, system odzyskiwania wody deszczowej, turbiny wykorzystujące ruchy fal do produkcji elektryczności, a nawet miniogródki warzywne to tylko niektóre spośród wielu nowoczesnych rozwiązań, które przewidział Santosuosso. Mimo, że zaplanowany do dalekich wojaży, pozwala także na chwilę odpoczynku w porcie – architekt nie zapomniał bowiem o specjalnym systemie pozwalającym „zamontować” hotel w bardziej cywilizowanych miejscach. Zamierzenie jest takie, że hotel krążyłby po morzach i oceanach na całym świecie, odwiedzając poszczególne porty i miasta, gdzie wysadzałby gości i zabierałby nowych pasażerów. Wybralibyście się na jest takim hotelem? Niestety, na razie MORPHotel pozostaje jedynie prototypem. Chyba, że Santosuosso znajdzie inwestorów skłonnych sfinansować jego projekt.
Źródło: Designboom / Gianluca Santosuosso