Test depilatora Braun Silk-expert IPL BD 5009
Trwałe usunięcie niechcianych włosów to poważne zmartwienie wielu kobiet. Od paru sezonów depilacja IPL oferuje nam rozwiązanie tego problemu! Sprawdziłam jak działa Braun Silk-expert IPL BD 5009.
Zabiegi oferujące technologię IPL dostępne w salonach kosmetycznych mogą znacznie nadwyrężyć budżet domowy. Ich ceny nie należą do niskich, nie są więc dostępne dla każdego. Wiodący producenci sprzętów do domowej pielęgnacji pokusili się więc o wprowadzenie technologii depilacji światłem do naszych domów. Na przykładzie urządzenia Braun Silk-expert IPL BD 5009 sprawdźmy, jak wyglądają zabiegi, ile trzeba ich wykonać oraz jakie efekty osiągniemy.
Na rynku depilator Braun Silk-expert IPL BD 5009 dostępny jest w zestawach: z maszynką do golenia Gillette Venus, szczoteczką do oczyszczania twarzy lub z urządzeniem do peelingu Silk-épil SkinSpa. Bez względu na to, na który zestaw się skusimy, jego podstawę stanowi depilator. Urządzenie charakteryzuje się wysoką jakością wykonania i ładnym designem. Biel w połączeniu z kolorem różowego złota zapewnia mu elegancki wygląd. Rozmiar depilatora, rozmieszczenie przycisku, gniazda ładowania oraz diod zostało dokładnie przemyślane, dzięki czemu sprzęt dobrze leży w dłoni i nie męczy ręki w czasie wykonywania nawet kilkunastominutowego zabiegu. Umieszczony w spodniej części urządzenia wywietrznik sprawia, że depilator nie nagrzewa się nadmiernie w czasie używania. W zestawie otrzymujemy również zasilacz z dwoma końcówkami, wtyczką polską (europejską) oraz angielską. Dzięki zasilaniu sieciowemu urządzenie może działać bez przerwy nawet przy ustawieniu największej mocy błysku.
Depilator Braun Silk-expert IPL BD 5009
Dlaczego warto poznać IPL?
Producent na swojej stronie podaje siedem powodów, dla których warto zdecydować się na depilację IPL w domu przy użyciu produktów Braun. Prześledźmy je wspólnie! Pierwszym punktem jest trwałe, widoczne usunięcie włosów. Niewątpliwie jest to dla Was najważniejszy aspekt. Do tego wrócimy jednak na końcu recenzji.
Na początek skupmy się na cenie. Nie ulega wątpliwości, że Braun Silk-expert IPL BD 5009 jest znacznie tańszy niż zabiegi w salonach kosmetycznych. Cena urządzenia oscyluje koło 1500 zł (w zależności od zestawu, na który się zdecydujemy). Z pewnością nie jest to niska kwota, w szczególności w porównaniu z maszynką do golenia za parę złotych lub zwykłym depilatorem za 200-300zł. Jednak, jaka cena taki efekt! Golenie włosków jednorazówką trzeba powtarzać niemal non-stop. Utrapienie! Natomiast zabiegi zwykłej depilacji część z nas uznaje za zbyt bolesne.
Braun Silk-expert IPL BD 5009 to inwestycja, która posłuży nam przez długi okres czasu, ściślej mówiąc przez piętnaście lat kompletnych zabiegów na ciało lub 35 lat przy depilacji łydek, okolic bikini, twarzy i pach. Depilator zaprojektowany jest tak, by wykonać 300 000 błysków! Rozkładając cenę urządzenia na koszt wykonywanych przez rok cotygodniowych zabiegów, wyjdzie nam około 30 zł miesięcznie. A co dopiero w przeliczeniu na 15 lat?!
Ładny i poręczny!
Wróćmy to wspomnianego „bólu” czy może dyskomfortu towarzyszącego zabiegom wykonywanym zwykłym depilatorem. Braun Silk-expert IPL BD 5009 jako jedyny sprzęt na rynku wyposażony został w technologię SensoAdapt™, która bada odcień skóry w aktualnie depilowanym obszarze. Dzięki temu urządzenie dobiera maksymalną moc błysku, jednocześnie dbając o nasze bezpieczeństwo. Często tabele pomagające w doborze mocy naświetlania do karnacji i koloru włosków są mylące. Tu nie ma tego problemu! To właśnie dzięki temu zabieg będzie bezbolesny. Jeśli jednak odczujemy dyskomfort podczas depilacji możemy ręcznie zmniejszyć moc urządzenia. Do wyboru są tryby: normalny, delikatny i bardzo delikatny.
Czas zabiegów
Zabiegi na początku zajmą nam więcej czasu, jednak wraz z nabyciem wprawy staną się prostsze i szybsze. W zależności od tego, jak duży obszar chcemy wydepilować zabieg zajmie nam od 8 do 20 minut. Aby ułatwić i przyspieszyć depilację na większych powierzchniach, takich jak łydki, możemy użyć trybu płynnego, podczas którego urządzenie uwalnia fale świetlne z większą częstotliwością i minimalizuje ilość pominiętych obszarów. Przygotowanie skóry do takiego zabiegu jest bardzo proste. Konieczne jest ogolenie włosków na dzień wcześniej, a w dniu depilacji oczyszczenie i osuszenie skóry. I tyle!
Wiemy już, ile czasu mniej więcej zajmie nam jednorazowy zabieg. Ile jednak tych zabiegów musimy przeprowadzić i jak często należy to robić, by efekty były zadowalające? Ponieważ zabiegi należy przeprowadzać w okresie, kiedy nasza skóra nie jest narażona na działanie promieni słonecznych, ani nie jest opalona, warto je dobrze zaplanować. Aby nam to ułatwić, firma Braun zaprojektowała aplikację będącą kalendarzykiem zabiegów. Dzięki niej nie przegapimy żadnej sesji.
W początkowej fazie, zgodnie z zaleceniami producenta, zabiegi należy przeprowadzać raz w tygodniu w okresie od 4-12 tygodni. W tym czasie włoski powinny zacząć systematycznie słabnąć, stawać się rzadsze i odrastać znacznie wolniej. Po zakończeniu fazy początkowej wchodzimy w fazę kontrolną. Wówczas wystarczy wykonać depilację raz, dwa razy w miesiącu, by podtrzymać efekt.
Na koniec powiem Wam, jak to z tymi zabiegami było u mnie. 12 tygodni to szmat czasu, wiele się może wydarzyć. Mimo kalendarza zdarzyły mi się drobne odstępstwa od terminów. Testy zaczęłam w połowie grudnia. Wtedy moja skóra nie miała już nawet śladowych ilości opalenizny.
Początkowo planowałam przyprowadzać depilację we wtorki, jednak w tak zwanym międzyczasie zdarzył się wyjazd świąteczny, okres przeziębień i grypy oraz „niespodziewana zmiana planów”. W konsekwencji już przy dziesiątym zabiegu, z wtorku zrobił się piątek.
Mój kalendarz i efekty
Zdecydowałam się na depilację łydek, okolicy bikini oraz pach. Fazę początkową można w moim przypadku podzielić na etapy.
1-5 tydzień. Właściwie nie osiągnęłam widocznych efektów, włoski nadal odrastały w każdym z depilowanych obszarów. Przyznam, że trochę mnie to martwiło. W końcu to już prawie połowa przewidzianych zabiegów.
6-8 tydzień. Są efekty! Nieznaczne, ale coś cię dzieje. Pierwsze oznaki, że depilacja działa dały się zauważyć na nogach. Włoski były cieńsze, słabsze i jakby jaśniejsze. Niestety w pozostałych strefach można było odnieść wrażenie, że depilacja nie działa.
9-11 tydzień. Włoski w okolicy bikini również zareagowały na naświetlanie.
12 tydzień. Według producenta w tym momencie kończy się faza początkowa. Mogę ją podsumować jako połowiczny sukces. W żadnym z obszarów nie udało mi się totalnie wyeliminować włosków. Jednak efekt ogólny mogę uznać za zadowalający.
Na łydkach włoski jeśli już odrastają, są słabe i nie widoczne. Skuteczność 89%. Włoski w strefie bikini były bardziej odporne na działanie lasera. Ubyło ich przynajmniej 65%. Najgorzej zareagowały włoski pod pachami. Tu efekt sięgnął 50%.
Obecnie dałam mojej skórze chwilę wytchnienia. Myślę, że nim nadejdą słoneczne dni, zrobię serię czterech zabiegów cotygodniowych, a później zastosuję dwutygodniowe przerwy. Mimo że nie udało mi się w 100% usunąć włosków, uważam że warto skorzystać z dobrodziejstwa technologii IPL. Pamiętajcie, że w zależności od karnacji i pigmentacji włosów, depilacja może zająć Wam odpowiednio mniej czasu i dać jeszcze lepsze efekty niż w moim przypadku.
Zobacz również:
