
Slowpresso – test dla kawosza
Slowpresso to nowy, uważny sposób na zaparzenie małej czarnej. Całość została wynaleziona w… Polsce przez pomysłowego tatę i córkę!
Każdy pija swoją poranną i popołudniową kawę na swój własny sposób. Każdy ma swoje przyzwyczajenia i lubi swoją własną rutynę. Niestety kawę często pija się w pośpiechu, bez skupienia na tym, jak naprawdę smakuje. Czas to zmienić! Oczywiście za pomocą Slowpresso.
Slowpresso, projektanci: Justyna i Stefan Karamuz
Slowpresso to ceramiczne cudo do parzenia kawy. Przez wiele lat Justyna Karamuz, projektantka UX, specjalistka od nowych technologii i ceramiki razem ze swoim tatą Stefanem, fizykiem z wykształcenia, opracowywali autorski projekt dzbanka, który zaparzy kawę idealną, czyli zawiesistą i mocno esencjonalną. Ja przez ostatnie tygodnie sprawdzałam, jak sprawuje się w praktyce.
Na początek design – tutaj nie mogło być lepiej. Minimalistyczna, bardzo skromna i gustowna forma, bez przegadania, klasyczna i elegancka nie może się nie spodobać. W portfolio marki znajdują się także modele dekorowane, w sam raz na prezent, nie tylko na święta. Zestaw wraz z przyjemną dla oka instrukcją jest przepięknie zapakowany w gustowne pudełeczko – miłość od pierwszego spojrzenia. Komplet składa się z dzbanuszka, sitka i pokrywki – wszystkie części są ceramiczne. Do tego producent dokłada malutkie filtry – 50 sztuk, (zapas 200 sztuk kosztuje 18 złotych).
Aby zaparzyć pierwszą kawę, warto przeszkolić się i obejrzeć filmik instruktażowy, ten nawyk musi wejść w krew, ale nie dzieje się to od razu. Po kilku razach powinno pójść gładko. Choć nie do końca o to chodzi. Cała magia tego produktu tkwi właśnie w niespiesznym i uważnym rytuale, który pozwoli nam na wyciszenie i chwile skupienia. Nagle proces parzenia kawy zaczynamy postrzegać nieco inaczej. Słyszymy muzykę, która kiedyś była jedynie tłem, przypominamy sobie ważne szczegóły istotnych wydarzeń i sytuacji, zwracamy uwagę na detale wokół nas.
To cztery minuty tylko dla nas. Potem jest tylko lepiej. Cały napar jest bardzo mocny, w sam raz dla wielbicieli espresso! Nie zawsze mam na niego ochotę, dlatego często traktuję go jako wstęp do przyrządzenia kawy mlecznej. U mnie z napojem roślinnym, najlepiej kokosowym lub migdałowym. W ten sposób powstaje pyszna, aromatyczna mała biała, pijana w ogromnym kubku, najlepiej pod kocem z książką w ręku lub z odcinkiem ulubionego serialu.
Zestaw Slowpresso służy do przelewowego parzenia kawy. Gorąca wodę, ok. 80 – 96°C (nie wrzącą!) wlewamy na zmielone ziarna kawy. Dzięki sile grawitacji, w dzbanku po kiklu minutach znajdziemy esencję kawową. Od innych metod przelewowych Slowpresso różni się wydłużonym czasem parzenia. Parzenie powinno trwać od 4 do 12 minut. Wtedy napar jest gęstszy i bardziej aromatyczny!
W dolnej części sitka Slowpresso pomieści do 24 g (około 8 łyżeczek) zmielonej kawy. Z takiej ilości można uzyskać od 35 do 80 ml esencji. Trudno precyzyjnie przeliczyć tę gramaturę na porcje kawy – wszystko zależy od kawosza, przecież może to być shot kawowy lub baza do mlecznej kawy. Do uzyskania typowego slowpresso, producent rekomenduje użycie co najmniej 12 g (ok. 4 łyżeczek) na porcję kawy. Zalecane jest używanie 4-krotnej ilości wody w stosunku do kawy, ok. 100 ml wody na 24 g. Zmiejszenie ilości wody spowoduje uzyskanie jeszcze bogatszego w smaku i aromacie naparu.
Oto ściąga:
24 g kawy, czyli 8 łyżeczek, kawa wypełnia całkowicie wąską część sitka
- 72 ml wody (3x kawa), ok. 36 ml esencji
- 96 ml wody (4x kawa), ok. 58 ml esencji
12 g kawy, 4 łyżeczki, kawa wypełnia połowę wąskiej część sitka
- 36 ml wody (3x kawa), ok. 18 ml esencji
- 48 ml wody (4x kawa), ok. 30 ml esencji
Jak parzyć?
- Włóż papierowy filtr do sitka i zalej go wrzątkiem.
- Wsyp zmieloną kawę do sitka. Kawa powinna mieścić się w wąskiej części sitka.
- Zwilż kawę małą ilością wody.
- Powoli i delikatnie zalej kawę wodą.
- Przykryj całość pokrywką.
- Parzenie trwa od 4 do 12 minut – dopiero gdy w sitku nie ma już wody, kawa jest gotowa.
Parzenie kawy krok po kroku:
Zestaw Slowpresso warto podarować osobie, która kocha smak prawdziwej kawy lub komuś kto się ciągle spieszy. To lekarstwo na za szybkie picie, za szybkie życie i bycie w nieustannym niedoczasie. Slowpresso pozwala na niegroźne rozpieszczanie, które tylko wyjdzie nam na zdrowie! Produkt reprezentuje nasz rodzimy polski design, warto go wspierać. Jest zrodzony z pasji i umiłowania rękodzieła.
Zapraszam do poczytania wywiadu z projektantami!