Pan Drwal – bo o brodę trzeba dbać!

Test kosmetyków dla brodaczy ze sklepu Pan Drwal.

Jeśli nosisz brodę, to wiesz, że trzeba o nią dbać, by odwdzięczyła się miękkością, puchatością i uwielbieniem kobiet. Troska o nasze polskie brody to misja sklepu Pan Drwal, oferującego naturalne kosmetyki do pielęgnacji tego atrybutu męskości. Specjalnie dla Was zdecydowałem się zaniedbać nieco własną brodę, by przekonać się, czy olejek, balsam oraz perfumy od Pana Drwala postawią ją na nogi. Coby nie przedłużać, zapraszamy na test kosmetyków dla brodaczy.

W gruncie rzeczy, trudno powiedzieć, czy broda ciągle jest szczytem mody męskiej. Fakt, jeszcze niedawno był na brody szał i medialny szum, dziś jednak nieco się to całe zamieszanie uspokoiło. Czy to jednak znaczy, że broda wyszła z mody? Oj nie! Nawet jeśli ci bardziej zorientowani w temacie uważają, że dziś facet powinien golić się na zero i nosić szelki, bo taka moda – czego wcale nie można wykluczyć – to w żadnym wypadku nie znaczy to, że brodacze odeszli w niebyt. Wręcz przeciwnie! Broda ma w sobie nieprzemijalną urodę, broda nie szuka poklasku, broda wybacza i rozumie... Broda jest! Po prostu, broda jest uniwersalnie modna, o czym przekonać powinni się wszyscy mężczyźni, którzy dostąpili zaszczytu posiadania zarostu. Pamiętajmy jednak o jednej, kluczowej sprawie. Mówimy tu o brodzie wypielęgnowanej, wyczesanej, wypomadowanej, pachnącej. Dla posiadaczy brody niezadbanej jest specjalne miejsce w piekle. Jak zatem dbać o brodę? Ot, choćby używając naturalnych kosmetyków ze sklepu Pan Drwal, jak testowane dzisiaj olejek, balsam oraz perfumy.

Kosmetyki ze sklepu Pan Drwal z linii PREMIUM

Na potrzeby testu otrzymaliśmy w przesyłce trzy buteleczki z kosmetykami. W największej znajduje się balsam, w średniej perfumy, a w najmniejszej olejek. Wszystkie buteleczki zapakowane były w czarne i matowe kartonowe pudełka. Bardzo stylowe, minimalistyczne, ładne po prostu. Same buteleczki również wdzięcznie prezentują się na półce w łazience czy innym męskim kąciku, są czarne, błyszczące i szklane oraz posiadają praktyczne zaślepki na dozowniki czy atomizer. Na froncie kartoników oraz flakonów znajduje się minimalistyczne logo sklepu Pan Drwal, z tyłu zaś skład – faktycznie naturalny! oraz instrukcja obsługi. Całość pozbawiona jest zbędnych wodotrysków, jest stylowa i sprawia wrażenie produktów klasy premium. Rzecz jasna testowane kosmetyki to nie wszystkie środki do pielęgnacji brody, które znajdziemy w ofercie sklepu. W linii PREMIUM mamy jeszcze tonik oraz szampon, a dalej znajdziemy olejek Buttercut Tendencies (efekt współpracy sklepu z salonem Buttercut) oraz zestawy olejków, balsamów i toników.

Broda rozczesana, przed aplikacją olejku

Naturalny olejek do brody

Testowany olejek ma pojemność 30 ml, a jego głównym zadaniem jest nawilżanie włosów oraz odbudowywanie ich struktury. Ponadto, pomoże on również w układaniu brody, nie pozostawiając na twarzy uczucia tłustej skóry. Buteleczka zakończona jest praktyczną pompką z zaślepką zabezpieczającą, dzięki czemu aplikacja jest łatwa i przyjemna. Olejek składa się z mieszanki olejów tłoczonych na zimno, w skład której wchodzą:

• olejek migdałowy: baza produktu; nawilża i odżywia oraz przeciwdziała procesom starzenia się skóry
• olejek z pestek winogron: poprawia jędrność, przyspiesza wzrost włosów oraz działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo
• olejek arganowy: poprawia elastyczność skóry i działa rewitalizująco
• olejek jojoba: nawilża i chroni komórki przed utratą wody
• olejek abisyński: pełni rolę ochronną i tworzy delikatny film na brodzie

Broda po aplikacji olejku, lśniąca i lekko ułożona

Naturalne składniki olejku obiecują nam wiele i w praktyce trzeba przyznać, że to świetny produkt. Płynna, nielepka konsystencja, świetny aplikator i przyjemny, cytrusowo-korzenny zapach robią robotę. Co zaś najważniejsze, broda po wmasowaniu olejku wygląda doskonale. Włosy są rozświetlone i wyraźnie miększe, a twarz wygląda jakoś radośniej i schludniej oraz bardziej składnie. Prawdę mówiąc, rewelacja, zwłaszcza, że olejek nie zostaje nam na dłoniach jakoś przesadnie długo – wystarczy wytrzeć dłonie w papierowy ręcznik, a broda jest dobrze nawilżona, ale nie sprawia wrażenia tłustej czy ociężałej.

Broda wyłącznie rozczesana, niewymodelowana i matowa

Balsam do codziennej pielęgnacji

Balsam do brody od Pana Drwala wdzięczy się do nas z butelki o pojemności 100 ml, zakończonej identyczną co olejek pompką. Jego zadaniem jest odżywianie włosów oraz nawilżanie brody i skóry twarzy, i winien być używany do codziennej pielęgnacji, wymiennie z olejkiem oraz tonikiem. Jego skład jest bardzo prosty oraz naturalny i poza olejkiem arganowym oraz jojoba znajdziemy w nim proteiny roślinne. Ich zadaniem jest utrzymanie wody w naskórku i zmiękczenia oraz wygładzenie zarostu i skóry, a także przywrócenie włosom ich naturalnej struktury, poprawa ich objętości i niwelowanie łamliwości.

Broda ładnie nawilżona, lekko świecąca i podatna na modelowanie.

Do codziennej pielęgnacji balsam nadaje się wyśmienicie. Aplikujemy go bez problemu, ma zwartą konsystencję po nałożeniu na dłonie, a podczas wcierania w brodę staje się przyjemnie płynny. Zauważalnie rozświetla i odżywia brodę, podobnie jak olejek, a do tego ma miły, lekko drzewny zapach z ledwie wyczuwalną, cytrusową nutą. Co jednak najważniejsze, zmiękcza włosy dzięki czemu broda bardzo wdzięcznie się układa i wygląda doskonale. Wyśmienity kosmetyk do codziennej pielęgnacji brody oraz skóry twarzy, który po aplikacji nie zostawia śladu na dłoniach, ani nieprzyjemnego wrażenia posiadania skorupy na brodzie.

Perfumy dla brodaczy #01

Może na pierwszy rzut oka wygląda to dziwnie, a gdy usłyszymy to pierwszy raz, uśmiechniemy się pod nosem. Nie dziwota, w końcu w czym taki brodacz różni się od nie brodacza, że zasługuje na swoje własne perfumy? Otóż, broda to stan umysłu, zatem perfumy dla brodaczy muszą odpowiadać ich potrzebom, muszą podkreślać ich brodatość. #01 to pierwsze perfumy w sklepie Pan Drwal i wyśmienicie uzupełniają się z innymi kosmetykami z linii PREMIUM. Zawartość ekstraktu to aż 18 procent przez co znajdują się na przysłowiowym pograniczu między wodą perfumowaną a perfumami. Zapach bazuje na nutach cytrusowych, które przechodzą w nuty pieprzne i korzenne. Dokładny rozkład nut poniżej:

• góra zapachu (nuty głowy): pomarańcza bergamota, drzewo cytrusowe, cytryna
• środek (nuty serca): pikantny pieprz, muszkatołowiec korzenny, kardamon
• baza (dół zapachu): paczula, nuty drzewne.

Teoretycznie zwykliśmy myśleć, że mało który nos dokładnie wychwyci muszkatołowiec oraz paczulę, ale trzeba oddać tym perfumom, że pachną rewelacyjnie! Czuć w nich pomarańczę, czuć kardamon, gałkę muszkatołową czy skórkę z cytryny. Zapach jest ciepły, korzenny i… brodaty. Tam, gdzie olejek i balsam dbają o wizualny stan naszej brody, tam perfumy sprawią, że będziemy pachnieć naprawdę niezwykle, inaczej i odważniej.

Odwiedź Pana Drwala

Jeśli nosisz brodę i chcesz, by wyglądała jak broda, a nie jak sfatygowana i niezdatna do spożycia wata cukrowa – zainwestuj w odpowiednie kosmetyki. Jeśli zaś już zdecydowałeś, że warto wydać kilka złotych na odpowiednie olejki, balsamy czy toniki – sprawdź ofertę sklepu Pan Drwal. Kosmetyki oferuje naprawdę doskonałej jakości, a do tego są naturalne, przyjemne w aplikacji i bardzo skuteczne. W zasadzie nie ma co zadawać pytania o to, czy warto sprawić sobie porządne kosmetyki do brody, bo powinno to być sprawą oczywistą – bo o brodę trzeba dbać!

Kosmetyki można kupić w sklepie internetowym: pandrwal.sklep.pl