Bosch Sensixx´x DI90 – test żelazka

Jak sprawuje się żelazko z generatorem pary marki Bosch?

Prasowanie nie należy do moich ulubionych czynności. Prawdę mówiąc, robię wszystko, aby nie musieć prasować. Nie da się jednak całkowicie wyeliminować tej czynności z codziennego życia. Nowe żelazko z generatorem pary na pewno ułatwi moje zmagania. Jak wypadło w teście?

Bosch Sensixx´x DI90 AntiShine TDI902836A – to żelazko miało spowodować, że wreszcie polubię prasowanie. Muszę powiedzieć, że jest o wiele lepiej – prasuję coraz częściej, choć nie będę oszukiwała, że pokochałam tę czynność… Nie wiem, jaki sprzęt byłby w stanie to zmienić.

Moje nowe żelazko przeniosło czynność prasowania w zupełnie inne – bardziej przyjazne rejony. Ma wiele ciekawych funkcji, które usprawniają i ułatwiają prasowanie. Do gustu przypadł mi czujnik, który sprawia, że urządzenie wyłącza się samo, kiedy nie jest prowadzone przez rękę. Jeśli prasując, jednocześnie robicie mnóstwo innych rzeczy lub po prostu bywacie roztargnieni, to taka funkcja jest idealna. Dzięki temu ubrania nie zostaną przypalone, a i nie ma ryzyka wzniecenia pożaru na przykład. Jest bezpieczniej, po prostu!

Duża moc sprzętu działa na jego korzyść. To właśnie dzięki niej łatwiej jest rozprostować wszelkie zagniecenia. Najgorsze są koszule. Bosch dobrze sobie z nimi radzi, niekiedy wystarczy raz prześlizgnąć nim po materiale i gotowe! Stały strumień pary odpowiada za jej optymalną ilość – to ona usuwa nawet najbardziej uporczywe zagniecenia. Jej kolejną, bardzo istotną funkcją jest odświeżenie ubrań – po wyprasowaniu rzeczy pachną czystością. Prasowanie żelazkiem z tak silnym strumieniem jest znacznie łatwiejsze. Dodatkowe uderzenie pary daje możliwość prasowania w pionie, na przykład odświeżenia firanek bez zdejmowania ich z okna, czy marynarek i płaszczy bez dotykania materiału.

Nie byłabym sobą, gdybym nie znalazła kilku mankamentów. Żelazko jest ciężkie. Co prawda, waga ta w połączeniu ze stopą z powłoką ceramiczną, odporną na zarysowania i łatwą w czyszczeniu gwarantuje dobry poślizg po materiale, to z drugiej strony może być problemem dla niektórych osób. Poza tym żelazko hałasuje – słychać pracę pompy podającej wodę do parownika, a do tego świeci się, prawie jak statek kosmiczny! Kolejna wada to potrzeba częstego dolewania wody do zbiornika – na szczęście do zestawu dołączona jest wygodna miarka, którą łatwo aplikuje się płyny.

Jakie jeszcze funkcje proponuje producent? Temperatury żelazka nie trzeba ustawiać do danego materiału – sprzęt automatycznie ją dobiera – użytkownik nie musi jej regulować! To wygodne i bezpieczne rozwiązanie. Co ważne, sprzęt błyskawicznie się nagrzewa, oszczędzimy więc na czasie, szczególnie rano, gdy się spieszymy. Model został wyposażony w blokadę kapania, funkcję „eco” (zmniejszenie ilości generowanej pary), opcję AntiShine (dodatkowa ochrona ciemnych i delikatnych tkanin przed nabłyszczeniem). Tak czy inaczej to model wart polecenia. W tej cenie nie znalazłam żadnego innego żelazka o tak dobrych parametrach. A prasowanie? Cóż samo się nie zrobi, ale można je wykonać z większą przyjemnością i bez grymasu zniechęcenia na twarzy.

Plusy

• dobrze sobie radzi z mocnymi zagnieceniami
• mocny wyrzut pary
• automatyczne wyłączanie
• funkcja AntiShine
• funkcja pionowego wyrzutu pary

Minusy

• jest ciężkie
• hałasuje
• ma za mały zbiornik na wodę