
Bare Care – peeling kawowy na jesień
Bare Care to nowość na rynku kosmetyków naturalnych. Bare Care to peeling kawowy stworzony dla fanek aromatycznych ziaren!
Skóra o każdej porze roku potrzebuje odżywienia. Jesienią zwłaszcza. Zmiana temperatury i okres grzewczy mogą ją wysuszać i powodować dyskomfort. W tym czasie warto postawić na peelingi, szczególnie te naturalne. Ostatnio miałam okazję testować mazidło od Bare Care.
To rzecz dla kawoszek, choć nie tylko. Przyjemny zapach małej czarnej to oczywiście zaleta. Peeling Bare Care jest idealny dla vegan, nigdy nie był testowany na zwierzętach i nie zawiera żadnych składników odzwierzęcych. To plus. W sklepie internetowym kosztuje 39 złotych. Dla mnie najważniejszy jest skład. A ten jest dosyć interesujący. Kawa robusta, czekolada, cukier trzcinowy, sól bocheńska, olej słonecznikowy, olej lniany, olej kokosowy, olej z awokado, olej arganowy i witamina E – brzmi imponująco. Same w domu raczej nie „ukręcimy” takiego cuda! Z peelingami kawowymi miałam już do czynienia. Lubię je za to, że dają czystą przyjemność z samego masowania. Na pewno nie należą do łatwych w użytkowaniu – łazienka niestety może być nieco pobrudzona, ziarenka pozostają w zakamarkach, ale co tam! Liczy się efekt!
Peeling kawowy od Bare Care
Ale od początku. Jak stosować pięknie pachnącą maź, a właściwie drobne granulki? Najpierw zwilżamy ciało pod prysznicem, a następnie nakładamy peeling i rozcieramy razem z wodą na skórze. Wtedy łatwiej jest wmasować drogocenne składniki. Masujemy całe cało, radzę skupić się na bardziej problematycznych partiach, jak uda, brzuch czy pupa. I tu dzieje się magia. Nawet jeśli nie przepadacie za peelingami lub nie lubicie zbyt dużo czasu poświęcać na pielęgnację, tym razem będzie inaczej. Ten rytuał uzależnia (bo to kawa?), jest niezwykle przyjemny i odprężający. Od razu czuć jak wszystkie toksyny ulatują, a skóra jest przyjemnie napięta i pobudzona. Producent radzi, aby całość pozostawić jeszcze na 5 minut, wtedy możemy liczyć na jeszcze lepsze efekty. Przyznam, że nie zawsze mam na to czas, a i tak czuję się doskonale.
Przy regularnym stosowaniu Bare Care łatwiej poradzić sobie z cellulitem czy rozstępami. Skóra jest gładka i miękka, a co najlepsze nie trzeba jej dodatkowo nawilżać. Oleje dbają o nawodnienie i można od razu zakładać piżamkę lub iść do pracy (jeśli preferujecie poranny rytuał).
Co nam daje peeling kawowy:
- lepsze ukrwienie
- sprężystość
- odżywienie
- oczyszczenie
Bare Care to produkt polski. Producent wykorzystuje lokalne składniki, takie jak sól bocheńska czy olej słonecznikowy. Peeling stworzony został wyłącznie z wysokiej jakości naturalnych składników pochodzenia roślinnego. Jedno opakowanie starcza na około 15-20 zastosowań. Wszystko zależy od tego, czy masujecie całe ciało czy tylko wybrane partie. Preparat umieszczony jest w wygodnej torebce z zamykaniem. Spróbujcie, zwłaszcza jeśli jesteście maniakalnymi kawoszkami.