
Zapomnij o cerowaniu
Ten materiał naprawi się sam!
Wystarczy chwila nieuwagi, by ukochana bluzka lub spodnie rozdarły się. Jeśli nie jesteś mistrzem igły i nici, wiesz jak problematyczna może być nawet niewielka dziurka, szpecąca ubranie. I chociaż przetarcia i naszywki są aktualnie w modzie, to nie do wszystkiego pasują. Naukowcy z Instytutu Penn State także zapewne nie raz stanęli przed problemem podartego stroju, bo właśnie stworzyli materiał, który... zaceruje się sam.
By zadziała się magia, wystarczy dodać odrobinę wody i już na miejsce dziury zjawiają się nowe sploty. I chociaż pracujący nad projektem naukowcy myślą z optymizmem o wpływie, jaki ich odkrycie może mieć na projektowanie odzieży roboczej do fabryk lub dla armii, to zwykli konsumenci także będą zachwyceni ich wynalazkiem. Sekret tkwi w specjalnej powłoce polielektrolitów stworzonej z polimerów o dodatnim lub ujemnym ładunku. W kontakcie z odpowiednim środowiskiem – np. wodnym, przerwana struktura ulega naprawieniu. To oznacza, ze zamiast zszywać podarte ubranie, wystarczy... wrzucić je do pralki i poczekać. To ogromna zaleta w porównaniu z o wiele droższymi materiałami, takimi jak jedwab czy wełna, które raz uszkodzone będą nadawały się do wizyty u krawca lub wyrzucenia. Instytut Penn State jest tego świadom, dlatego pracuje intensywnie nad technologią powlekania, która zaadaptowana do innych materiałów, umożliwiałaby ich samoczynne naprawianie się.
Ich technologia jest bardzo elastyczna i może być dostosowywana do różnych warunków i potrzeb, a także wykorzystywać dodatkowe wzmocnienia materiałów, chroniące je przed substancjami chemicznymi. To oznacza możliwość stworzenia takich tkanin, które wykorzystane np. w rolnictwie, chroniłyby noszącego przed szkodliwymi dla jego skóry i organizmu środkami owadobójczymi. A w dodatku ta ochrona, byłaby niewidzialna, nie miałaby więc wpływu na wygląd ubrań.
– Powłoka jest cieniutka, mniejsza niż mikron, ale nawet tak niewielka, zwiększa ogólną wytrzymałość materiału – zapewnia Melik C. Demirel z IPS. To daje ogromne możliwości wszędzie tam, gdzie liczy się bezpieczeństwo, ale też w przemyśle modowym w ogóle. My z chęcią nosilibyśmy ubrania, które nie wymagałyby od nas talentu krawieckiego i wytrzymały długie lata.
Źródło: Daily Mail