Roboty koszące Robomo
Prace w ogródku to czysta przyjemność, zwłaszcza jak ma się pod ręką odpowiedni sprzęt.
Właśnie zaczął się sezon wiosenny w ogrodach. Roboty koszące Robomow sprostają największym wymaganiom, dzięki funkcji Turbo mow, która upraszcza pielęgnację każdego trawnika.
Piękny ogród to marzenie wielu z nas. Aby cieszyć się puszystym trawnikiem, trzeba zadać sobie trochę trudu i systematycznie pracować nad jego kondycją lub… wybrać urządzenie, które wspomoże nasze wysiłki. Po zimie mamy sporo do nadrobienia: zalegające gałęzie, pędy i liście to spory bałagan. Jak sobie z nim radzić?
Marka Robomow wprowadziła do swoich modeli nowy tryb Turbo mow. Aktywuje się go z poziomu menu robota lub poprzez zarządzanie z poziomu aplikacji mobilnej. W tym trybie stalowe ostrza robota koszącego poruszają się znacznie szybciej przy jednoczesnym zwolnieniu tempa poruszania się samego sprzętu. Mocne i trwałe ostrza świetnie sobie radzą z zalegającymi po zimie gałęziami. Intuicyjna regulacja wysokości cięcia nie zmienia się samoczynnie w toku koszenia, jak w części konwencjonalnych kosiarek.
Zaimplementowany tryb koszenia wzdłuż krawędzi gwarantuje, że trawnik będzie odpowiednio pielęgnowany przez cały sezon. Tryb Turbo mow po 20 godzinach koszenia zostanie automatycznie dezaktywowany, przywracając ustawienia do tych, które są zalecane przy bieżącym koszeniu trawnika (jeśli sami tego zrobimy).
Inżynierowie Robomow opracowali nowatorską technologię, dzięki której w trakcie sezonu robot sam dobierze odpowiednią porę koszenia w oparciu o zbierane dane z otoczenie (np. wilgotność) oraz indywidualne wytyczne, które otrzyma przy programowaniu harmonogramu jego pracy.
Źródło: materiały prasowe