
POWERbot – odkurzacz pełen mocy
Kolejne premiery Gwiezdnych Wojen pokazują, że marketingowa moc serii jest ogromna – za jej pomocą można sprzedać wiele gadżetów, także tych nieoczywistych.
Prace i obowiązki domowe potrafią być męczące, nudne i przytłaczające. Sprzątanie należy do zajęć, które mało komu kojarzą się z zabawą i rozrywką. I chociaż oczywiście satysfakcja z dobrze wykonanej pracy może być dla niektórych wystarczającą nagrodą, to są sposoby, by uprzyjemnić sobie nieco trudy sprzątania. W tym przypadku na pomoc przychodzi technologia oraz... Gwiezdne Wojny.
Niedawna premiera trailera do Ostatniego Jedi wywołała wiele emocji, zarówno wśród fanów kosmicznej serii, ale też miłośników dobrego kina. Nic dziwnego, Gwiezdne Wojny to stanowczo seria kultowa, która odżyła dzięki ostatnim premierom sygnowanym przez Disneya. Fani nie narzekają – dzięki temu mają okazję nie tylko na nowo zagłębić się w ukochane uniwersum, ale też mogą sięgnąć po bardzo pomysłowe gadżety – takie jak odkurzacze od Samsunga wzorowane na Darth Vaderze lub Szturmowcu wprost ze świata rycerzów Jedi I mrocznych Lordów Sithów. W dodatku, podczas sprzątania, odkurzacze wydają różnorodne odgłosy nawiązujące do filmowej serii, m.in. charakterystyczny oddech Sitha, jak i dziarskie "Lets go" Szturmowca, a także muzykę z filmu.
Jednak POWERbot, bo tak nazywa się kosmiczny model, to rzecz jasna nie tylko gadżet pełen uroku, ale też doskonały odkurzacz. Oparty został na serii VR7000, która szturmem zdobyła targi CES 2017 i została doceniona za innowacyjność i interesujące rozwiązania technologiczne. Niezwykle wydajny silnik, a także specjalna technologia pozwalająca na czyszczenie krawędzi i trudno dostępnych kątów to niektóre z nich. Odkurzacze tworzą też wirtualną mapę mieszkania, co czyni je wyjątkowo samodzielnymi. Odpowiada za to aż dziewięć różnych sensorów. Odkurzacze można bez problemu obsługiwać zdalnie poprzez dedykowaną aplikację na smarftony. Modele z Gwiezdnych Wojen już pojawiły się w przedsprzedaży w Stanach Zjednoczonych, a ich cena waha się w zależności od modelu od 700 do 800 dolarów – droższa wersja wyposażona jest w wi-fi. PoOWERboty trafią do oficjalnej sprzedaży już 5 listopada. Mamy nadzieję, że pojawią się także w innych krajach, by uskutecznić sprzątanie pełne mocy.
Źródło: F5 / Dezeen