
Peleryna niewidka na wyciągnięcie ręki
Naukowcy intensywnie pracują nad projektem peleryny niewidki.
Czy jest choć jeden fan Harry'ego Pottera, który skrycie nie marzył o własnej różdżce, miotle lub chociaż pelerynie niewidce? Niestety, nauka nie jest w stanie stworzyć w pełni działającej różdżki, którą będzie można rzucać zaklęciami na prawo i lewo, ale za to pojawienie się w sklepach peleryny niewidki, nie jest tak nierealne, jakby się mogło wydawać.
W Londynie na Uniwersytecie Królowej Marii trwają intensywne prace nad wdrożeniem peleryny niewidki. I chociaż do efektu znanego z dzieł J.K.Rowling jeszcze daleko, to są już pierwsze sukcesy. Pod opracowanym nanomateriałem udało ukryć się przed wzrokiem metal o nieregularnym kształcie wielkości piłki tenisowej. Nie jest to co prawda postawny czarodziej, ale efekt i tak zasługuje na uznanie. Projekt materiału maskującego jest bardzo złożony, a „niewidzialność” uzyskuje się dzięki zaawansowanym technologom, m.in. optyce transformacyjnej oraz falom elektromagnetycznym. To one sprawiają, że obłe kształty wydają się płaskie. Materiał „peleryny” pokryty został 7 warstwami nanokompozytów, które w zależności od pozycji zmieniają swój potencjał elektryczny.
W ten sposób tworzone jest wrażenie znikania przedmiotu. Jednak na razie efekty uzyskano tylko w bardzo ograniczonych warunkach i zespół z UKM pod przewodnictwem Yanga Hao intensywnie pracuje nad bardziej uniwersalnym prototypem. Niestety, prognozy nie są najlepsze – peleryny niewidki dla szerszego użycia w najnowszych technologiach, wejdą dopiera za wiele lat, chyba, że zespół z Londynu wyprzedzą inni badacze. Joseph Choi z Uniwersytetu Berkeley już w zeszłym roku opublikował badania nad swoją wersją peleryny niewidki, wykorzystującą jednak inne rozwiązania niż wersja londyńska. Oni postawili na pelerynę cyfrową.
– Uważamy, że nasz cyfrowy płaszcz może wejść do powszechnego użytku w ciągu 10 lat. Będzie to raczej płaszcz wymagający zewnętrznego zasilania, które pozwoliłoby oglądanie wszystkiego wokół, nie będąc widzianym z zewnątrz – zapowiada Choi i dodaje, że głównym problemem jest właśnie stworzenie odpowiedniego systemu zasilania. Jak sam zażartował, być może najlepiej nadaje się do tego magia. Jedno jest pewne – potencjał maskującego materiału tego typu to ogromna szansa na rozwój technologii w wielu dziedzinach, ale także niebezpieczeństwo nadużyć.
Źródło: CNN