Napij się z futrzakiem
Idealny zestaw na piątek to serial, wino i kot?
Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Idąc tym tropem, naturalną koleją rzeczy jest chęć wyskoczenia z pupilem na piwo lub zaoferowanie mu w piątkowy wieczór lampki wina do kolacji. Z takiego założenia wyszli prawdopodobnie twórcy winiarni Apollo Peak, sprzedającej wino dla psów i kotów. Właściciele pokochali ten pomysł, a i zwierzaki wydają się być zadowolone.
„Po co pić samemu?” – to podchwytliwe pytanie jest jednocześnie hasłem przewodnim Apollo Peak Pet Wine, które jest całkowicie bezpiecznym trunkiem dla naszych pupili. Jak zapewnia firma, ich wyrafinowane smaki przypadną do gustu nawet najbardziej wybrednym zwierzakom. Oczywiście nazywanie napoju winem jest jedynie umowne – alkohol jest szkodliwy zarówno dla psów jak i kotów, więc w Pet Wine nie znajdziemy procentów. Zamiast tego w skład receptury wchodzą naturalne zioła, takie jak mięta czy rumianek, a dla kotów stworzono także wersję z kocimiętką. Poza tym, aby upodobnić napój do wina, dodaje się do niego organicznych buraków, dających piękną czerwoną barwę. Apollo Peak wykorzystuje także nietypowe żółte buraki, aby stworzyć „wino” białe.
Pomysł narodził się z zamiłowania do zwierząt i chęci stworzenia specjalnej linii przysmaków i napojów dla zwierząt. Firma znajduje się w Górach Skalistych Kolorado w Stanach Zjednoczonych i chwali się współpracą z lokalnymi farmerami, dzięki czemu ich produkty są naturalne i w 100% bezpieczne dla naszych podopiecznych. W ofercie znajdują się białe i czerwone wina dla psów i kotów, np. MosCATo, MalBARK, CharDOGnay czy Pinot MEOW. Skład jest tak dobrany, by efekt toastów na czworonogi był pozytywny, bo Pet Wine ma uspokoić i zrelaksować zwierzaki. Ceny wahają się od 4 do 18 dolarów za butelkę, w zależności od pojemności i składu. Pierwotnie Apollo Peak zaczęło od oferty dla kotów, jednak wziąwszy pod uwagę sporą rzeszę miłośników psów, stworzyli kilka propozycji także i dla nich. Łącznie w swojej ofercie mają sześć smaków, ale już planują kolejne. Zaprosilibyście swojego zwierzaka do wspólnego toastu?
Źródło: Apollo Peak
