
Heliograph, robotyczny dziennikarz
Wiesz kto stoi za newsami, które czytasz? Profesjonalny dziennikarz, stażysta, marketingowiec, a może... komputer? Spokojnie, akurat tę informację napisał człowiek, ale… jest też Heliograph!
Teoretycznie warsztat dziennikarski nie jest łatwy. Może się co prawda wydawać, że wystarczy słownik pod ręką i zadany temat, by powstał tekst, który może trafić na portal lub do gazety, ale to stanowczo za mało. Trzeba bowiem wykazać się wieloma umiejętnościami, by news był nie tylko zlepkiem informacji, ale też by czytał się gładko i przyjemnie. Znajomość budowy newsa, elementów, które muszą się w nim znaleźć czy choćby zabiegów językowych, takich jak zeugma, to podstawa. Do tego dodać należy lekkie pióro, dociekliwość oraz umiejętność zachowania obiektywizmu. Teoretycznie więc nie każdy poradzi sobie z tym zadaniem. Washington Post mimo to postanowił zamiast na dziennikarzy postawić na algorytm (Heliograph). Jakie były tego efekty?
850 postów. Tyle zamieszczonych newsów w zeszłym roku w Washington Post było dziełem robota. Heliograph, bo tak nazywa się robot odpowiedzialny za to zamieszanie, zaczął od pisania wiadomości dotyczących Olimpiady w Rio de Janeiro. Stanowczo nie próżnował, bo napisał ich ponad 300! Efekty jego pracy były na tyle zadowalające, że wspierał redakcję pisząc także newsy o wyborach prezydenckich w USA. Poza krótkimi newsami, Heliograph zadbał też o tweety i posty w innych social mediach dziennika. Teksty były na tyle zgrabne, że nikt nie zauważył różnicy w stosunku do tych pisanych przez człowieka. 500 wiadomości dotyczących wyborów prezydenckich zapewniło Washington Post aż 500 tysięcy odsłon! Dlatego w przyszłości dziennik planuje wykorzystywać robota jeszcze intensywniej. Czy to oznacza lawinę zwolnień w redakcji? Absolutnie nie.
Robot odpowiada za research oraz tworzenie prostych i krótkich informacji, dzięki czemu ludzcy dziennikarze mogą skupić się na ambitniejszych materiałach. Wspiera ich on też jako pomoc w wyszukiwaniu tematów. Może się okazać, że w przyszłości dostanie jeszcze więcej zadań, które jako wtórne i mało twórcze odciążą redakcję i pozwolą powrócić do uważnego dziennikarstwa w klimacie slow. W końcu dziennik o takiej tradycji jak Washington Post, powinien być kojarzony z wyjątkową jakością materiałów i poruszaniem niebanalnych tematów. Niestety nie zawsze jest na to czas, gdy trzeba przygotowywać ogromne ilości krótkich, niemal sms-owych newsów na strony i social media. Roboty takie jak Heliograph mogą temu zaradzić.
Źródło: Business Insider