Fusy łasucha
Mimo braku ogródka lubicie wyhodować coś, co ląduje na waszych talerzach? Nie musicie ograniczać się do pietruszki i bazylii.
Na rynku pojawia się coraz więcej gadżetów dla ogrodników – dzięki nim możemy szybko i efektywnie hodować zioła i rośliny nawet w małych mieszkaniach. Specjalne doniczki i szklarnie zapewniają świeże zioła także tym, którzy nie mają specjalnego talentu ogrodniczego lub cierpią na deficyt przestrzeni. Co jednak z roślinami bardziej ambitnymi niż koperek? Wyhodujesz je na... fusach od kawy.
Jeśli dzień zaczynacie od gorącej kawy, nie jesteście jedyni. Codziennie na świecie pije się ponad 1,5 miliarda filiżanek tego boskiego trunku. A najlepsze jest to, że po wypitej dawce kofeiny, fusy możemy wykorzystać także na inne sposoby – np. robiąc z nich peeling lub używając w hodowli boczniaków. Polska firma Eko-Miro opracowała bowiem minizestaw do hodowli tych pysznych grzybów. Okazuje się, że fusy po kawie stanowią doskonały nawóz, idealnie sprawdzający się w przypadku rarytasów takich jak boczniaki. Założyciel firmy, Mirosław Cierpich, wpadł na pomysł, czytając artykuł o ogromnej wartości odżywczej niepozornych fusów. Wtedy narodził się pomysł, by wykorzystać je do uprawy boczniaków, które uwielbia. Zestaw od Eko-Miro zawiera grzybnię wymieszaną z fusami od kawy, którą należy zwilżyć i zostawić w ciemnym i wilgotnym miejscu – grzybnię trzeba zraszać 2-3 razy dziennie. Po kilkunastu dniach w tak przygotowanym pudełku powinny pojawić się grzyby, gotowe by trafić na nasz talerz.
„Dojrzałe” grzyby można rozpoznać po tym, że kapelusze największych z nich zaczynają się prostować. Jeśli zależy wam na przyspieszeniu procesu, poszukajcie ciepłego miejsca – wtedy boczniaki pojawią się szybciej. Każdy zestaw można wykorzystać do trzech razy – po tym czasie należy sięgnąć po nowy. A najlepsze jest to, ze zestawy są w 100% ekologiczne i biodegradowalne, więc przy okazji dbamy o środowisko. Zużyte zestawy można wykorzystać jako nawóz w ogrodzie – do tego zresztą gorąco zachęcają pomysłodawcy z firmy Eko-Miro. Do wyboru jest kilka gatunków boczniaków o różnych kolorach i smakach, m.in. boczniak cytrynowy, ostrygowaty czy różowy. Niezależnie od wybranego rodzaju, jeden zestaw kosztuje 12 pln – niewiele za to, by móc zjeść jajecznicę z grzybami z własnej uprawy. To też kolejny dobry powód, by sięgnąć dziś po dodatkową filiżankę kawy.
Źródło: Ekologiczna ulica / RMF FM
