Concrete, beton w butelce
Są perfumy pachnące jaśminem lub piżmem, różą lub pomarańczą. Znajdą się też takie z nutami igieł świerku lub mocno korzenne. Są też zapachy bardziej nietypowe jak Concrete.
Comme des Garçons, czyli z francuskiego „jak chłopcy” to japońska marka, która słynie między innymi z nietypowych perfum. Ich zapachy trudno określić jako banalne czy tradycyjne, ale dzięki temu na długo zapadają w pamięć i nie da się ich pomylić z innymi. Przykładem niech będą wypuszczone niemal 20 lat temu antyperfumy „Odeur 53”, składające się aż z 53 nietypowych elementów, takich jak woń metalu, suszącego się prania, tlenu, lakieru do paznokci czy spalonej gumy. Mimo niekonwencjonalnego podejścia, z każdą kolejną premierą zapach od japońskiej marki zdobywa rzesze fanów, a ich butelki zachwycają minimalistyczną elegancją i szokującą zawartością. Teraz do takich zapachów jak 8 88, Amazingreen czy White dołączył Concrete – perfum dla miłośników miasta.
Piękne opakowanie stworzone z betonu zapowiada nietypową zawartość – Concrete to powrót Comme de Garçons w wielkim stylu. Według marki to hołd dla Nowego Yorku jako betonowej dżungli, chociaż sam zapach nie przypomina aż tak materiału, którego nazwę nosi. Dominuje w nim bowiem bardzo zmysłowe drzewo sandałowe w nietypowym wydaniu. Mimo to Conrete zachwyca koncepcją oraz nietypowym wykończeniem, które nadaje całości delikatności i intrygującej lekkości. Co prawda perfumy Comme des Garçons to zapachy unisex, jednak tym razem marka stworzyła nową propozycję raczej z myślą o kobiecie. Christian Astuguevieille, dyrektor kreatywny odpowiadający za nowy projekt podkreśla, że spory kontrast między szorstkim, surowym opakowaniem z betonu, a zmysłową zawartością ma zaskakiwać i intrygować.
Prezentacja odbyła się na Brooklynie, gdzie uświetnił ją słynny specjalista od dźwięku, Calx Vive, swym wystąpieniem prezentując różne fazy powstawania betonu od jego tworzenia, aż po zniszczenie. Mimo że oficjalna premiera perfum nastąpi dopiero we wrześniu, to już dziś fani marki wiele obiecują sobie po tym, co zapowiada Comme des Garçons. Niecierpliwi mogą udać się do Nowego Jorku i kupić zapach w przedpremierze w New York Dover Street Market, gdzie przy okazji będą mogli podziwiać tematyczną instalację wykonaną przez Grahama Hudsona.
Źródło: Fragrantica