/hamag/assets/otwarcie-jpg-7771.jpeg

Naturalna pielęgnacja stref intymnych

Jak dbać o skórę okolic intymnych? Jak rozumieć etykiety płynów dedykowanych pielęgnacji najdelikatniejszych części ciała?

Data publikacji: 10.02.2017
Zazwyczaj, gdy przeglądam wypełnione po brzegi drogeryjne półki, pukam się w głowę i zastanawiam, czy naprawę potrzebujemy kosmetyków do każdej części ciała. Żel do mycia twarzy, żel do mycia rąk (błędnie nazywany mydłem w płynie), żel do mycia ciała, żel do higieny intymnej i osobna butelka z szamponem do mycia włosów. Kto z nas ma na to wszystko miejsce w łazience? Ja nie mam. Na szczęście te z pozoru różne produkty można zastąpić jednym. Takim, który jest najdelikatniejszy dla naszej skóry, czyli żelem do higieny intymnej.

Skóra okolic intymnych wymaga specjalnej troski, jest delikatna, silnie ukrwiona, stanowi niezbędną dla zdrowia barierę chroniącą nasze narządy wewnętrzne przed drobnoustrojami. Jedną ze składowych tej bariery jest flora bakteryjna występująca na powierzchni skóry. Drugą ze składowych jest łój – naturalna, tłusta wydzielina produkowana na prawie całej powierzchni naszej skóry, a w okolicach intymnych szczególnie obficie. Dzięki takiej ochronie, nawet w przypadku skaleczenia do naszego organizmu nie wdaje się zakażenie. Problem zaczyna się jednak w momencie, kiedy ta naturalna bariera zostaje prawie całkowicie zmyta podczas codziennej kąpieli.

Skóra otaczająca nasze narządy płciowe jest też silnie unerwiona. Dzięki temu podczas zbliżenia jesteśmy w stanie odczuwać przyjemność. Niestety te same, liczne zakończenia nerwowe powodują, że każde podrażnienie czy infekcja skóry uwiera nas podwójnie. Delikatna i właściwa higiena jest więc niezbędna. Niestety większość kosmetyków dostępnych w drogeriach zawiera silne detergenty, które odtłuszczają skórę ponad miarę, na dodatek ich pH jest za wysokie dla drobnoustrojów bytujących na naszym naskórku. Chroniący nas przed chorobami mikrobiom znacznie lepiej czuje się w lekko kwaśnym środowisku. Właśnie dlatego do kosmetyków przeznaczonych do mycia okolic intymnych dodaje się kwas mlekowy.

Szkoda, że tylko do nich, korzystne dla nas bakterie potrzebne są przecież na całej powierzchni naszego ciała. Właśnie dlatego, jeśli mielibyście kupić tylko jeden produkt do mycia, zachęcam, żeby był to właśnie żel do higieny intymnej, najlepiej taki, który bazuje na łagodnych detergentach. W składach szukajcie więc glukozydów (Lauryl Glucoside, Caprylyl / Capryl Glucoside, Coco Glucoside) a unikajcie laurylosiarczanów sodu (Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate).

Jeśli zdarzają Ci się nawracające infekcje lub podrażnienia, być może i taki łagodny płyn jest dla ciebie zbyt agresywny w działaniu. W takim wypadku rozważ mycie okolic intymnych własnoręcznie wykonanym płynem do higieny intymnej.

Domowy płyn do higieny intymnej:

  • łyżka suszonych kwiatów rumianku (2 torebki)
  • łyżka naturalnego, mętnego octu jabłkowego
  • 2 kropelki olejku eterycznego z lawendy
  • szklanka wrzątku

Rumianek zalej wrzątkiem, przykryj i poczekaj aż ostygnie, następnie odcedź, dodaj ocet jabłkowy i olejek eteryczny. Płyn stosuj do przemywania okolic intymnych. Rób to najlepiej czystą dłonią, zrezygnuj ze stosowania myjek i gąbek, które są siedliskiem bakterii.

Powyższe zalecenia dotyczące składów kosmetyków do higieny intymnej dotyczą zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jakiś czas temu na rynku zaczęły pojawiać się produkty do higieny intymnej dedykowane mężczyznom, ale warto wiedzieć, że od tych „kobiecych” różnią się jedynie opakowaniem i nutami zapachowymi, natomiast właściwości myjące mają takie same. Kryterium wyboru produktu do higieny intymnej powinien być zatem jak najdelikatniejszy skład, a nie płeć do jakiej producent kieruje komunikat marketingowy.

Majteczki w kropeczki

Dla zdrowia okolic intymnych nie bez znaczenia jest też bielizna jaką nosimy. Najlepsze są włókna naturalne, które pozwalają skórze oddychać. Nie wszyscy jednak przepadają za szorstką bielizną z bawełny i wybierają produkty z Poliamidu czy Elastanu. Na szczęście wśród naturalnych materiałów można znaleźć równie miękkie i przyjemne w noszeniu tkaniny. Polecam szczególnie bardzo wytrzymały i elastyczny modal (włókno celulozowe) lub trochę mniej wytrzymałe, ale bardzo przyjemne w dotyku włókna bambusowe. Do prania bielizny najlepiej wybierać środki o jak najmniejszej zawartości substancji zapachowych, które bardzo często są odpowiedzialne za reakcje alergiczne i podrażnienia skóry.

Substancji zapachowych warto unikać też w podpaskach, tamponach, wkładkach higienicznych i papierze toaletowym. Jak grzyby pod deszczu w Internecie wyrastają ekologiczne drogerie, które oferują takie produkty w wersji organicznej, bezzapachowej i niewybielanej chlorem. Niestety są dość drogie, ale niewątpliwie korzystniejsze dla kobiecego organizmu. Miłośniczki ekologicznego stylu życia mogą zaopatrzyć się w takich sklepach w wielorazowe produkty higieniczne. Na największą uwagę zasługuje chyba kubeczek menstruacyjny, który nie wymaga prania, wykonany jest z bezpiecznego dla zdrowia silikonu medycznego i może posłużyć nawet przez wiele lat. Komfort użytkowania jest porównywalny jak w przypadku stosowania jednorazowych tamponów, jednak trzeba zarezerwować sobie trochę czasu na naukę właściwego zakładania i wyjmowania kubeczka.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Jak w każdym innym przypadku profilaktyka chorób jest lepsza i łatwiejsza niż ich leczenie. O zagrożeniach wynikających z chorób wenerycznych wie już chyba każda kobieta, nie każda jednak wie, że zmiana kilku nawyków może zapobiegać takim dolegliwościom jak infekcje pochwy, zapalenie pęcherza czy nietrzymanie moczu.

Zapobieganie infekcji pochwy opiera się głównie na utrzymywaniu wspominanej już wcześniej flory bakteryjnej okolic intymnych w dobrym stanie. Dlatego warto stosować środki czystości z kwasem mlekowym i nie zapominać o dopochwowych probiotykach podczas każdej antybiotykoterapii. Przed wizytą na basenie lub kąpieli w morzu czy jeziorze warto założyć tampon i wyjąć go zaraz po wyjściu z wody, dzięki temu bakterie nie dostaną się do wnętrza naszego organizmu.

Podstawą profilaktyki zapalenia pęcherza jest odpowiednie spożycie wody, a tym samym regularne wypłukiwanie bakterii z cewki moczowej podczas wizyty w toalecie. Nie bez znaczenia jest też komfortowa bielizna z naturalnych włókien, stringi najlepiej odłożyć na specjalne okazje. Natomiast jeśli dojdzie już do infekcji, najskuteczniejsze są preparaty z dużą zawartością żurawiny i ziół moczopędnych (np. skrzypu), zakwaszające mocz herbatki owocowe i duże ilości wody z cytryną.

Mięśnie odpowiedzialne za zatrzymywanie moczu w pęcherzu wzmacnia się podobnie jak każdy inny mięsień w naszym organizmie – za pomocą ćwiczeń. Mięśnie Kegla warto wzmacniać stosując tzw. kulki gejszy. Można je kupić w dyskretnych sklepach internetowych, dostępne są w kilku rozmiarach i przeróżnych kolorach, każda kobieta na pewno znajdzie coś dla siebie. Wystarczy 15-30 minut dziennie, by przez długie lata nie martwić się problemem nietrzymania moczu i dodatkowo zyskać poprawę jakości życia seksualnego.

Zobacz także

Trendy / #News

i-dz-icon-jpg-13185

Małe zmiany dla dużej różnicy

Już 22 kwietnia obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Z tej okazji warto poszukać sposobów na to, by zadbać o naszą planetę.

Trendy / #News

ikea-wiosna-icon-jpg-13175

Wiosenny powiew świeżości w IKEA

Wraz z wiosną w sklepach IKEA pojawiają się nowości produktowe, pozwalające tchnąć nieco świeżości do naszych czterech ścian.

Trendy / #News

s-d-icon-jpg-13159

Sztuka w cyfrowej odsłonie

Sztuka i technologia coraz częściej się przecinają. Chociaż nie, to złe słowo – raczej się: uzupełniają. Najlepszym tego dowodem jest ogłoszona właśnie współpraca pomiędzy domem aukcyjnym DESA Unicum a firmą Samsung.