MOONS czyli o dziewczynach z księżyca...

Magdalena Socha- Włodarska i Maria Folta-Szopińska, założycielki firmy, stworzyły prawdziwie „księżycowe” sukienki, delikatne i dziewczęce, pełne wdzięku i subtelności.

MOONS Varsovie to marka kobiet ceniących klasę i naturalność. Najczęściej wybierają ją panny młode, które poszukują kreacji wyjątkowych i unikają skojarzenia ze słowem „szok” – wybierają „szyk”. 

Pierwsze miesiące funkcjonowania firmy uświadomiły Marii i Magdzie – duetowi MOONS – jak bardzo potrzebna jest alternatywa w polskiej modzie ślubnej. Zaczęły głośno mówić o potrzebie zmian, obalania stereotypów, docenieniu rękodzieła, powrocie do krawiectwa na miarę i szlachetnych tkanin.

Dziewczyny z MOONS marzyły o marce, z którą kobiety zechcą się utożsamiać. Wiedziały, że muszą budować ją na mocnych fundamentach, opartych o prawdziwe wartości i autentyczność. Po kilku tygodniach funkcjonowania biznesu wiedziały już, że istnieje duża grupa odbiorców – kobiet tęskniących za estetyką, którą MOONS proponuje. Ich znakiem rozpoznawczym stała się lekkość, eteryczność, zmysłowa prostota, duch słowiański i bohemiczny.

Duet MOONS: Magda Socha-Włodarska (po lewej) i Maria Folta-Szopińska (po prawej). Projektantki stworzyły swój niepowtarzalny styl, pełen klasy i wdzięku. Fot.:Kamila Piech

Czas start!

MOONS istnieje od dwóch lat. Pierwszą kolekcję sukien ślubnych dziewczyny zaprezentowały w styczniu 2015 roku. Impulsem do stworzenia MOONS był ślub jednej z założycielek firmy – Marii, która swoją wymarzoną suknię zaprojektowała sama.

Początki były intensywne. Mimo wielu wątpliwości, czy warto zaczynać wspólny biznes, dziewczyny czuły, że energii i pomysłów na pierwszą kolekcję im nie zabraknie. Doskonale wiedziały, w jakim kierunku stylistycznym chcą podążać. Błyskawicznie zaczęły przelewać swoje pomysły na papier, dużo rysowały, kreśliły, upinały. Szukały wymarzonych tkanin, odpowiednich podwykonawców.

Premiera pierwszej kolekcji miała miejsce wraz z początkiem roku kalendarzowego, a już tydzień po niej, terminarz został zapełniony przymiarkami dla ponad czterdziestu pań. Maria i Magda poczuły się zmotywowane do dalszych działań, a rozmowy z klientkami umocniły je w przekonaniu, że tworzą rzeczy niezwykle potrzebne.

Do tej pory, mimo nasycenia rynku akcesoriami ślubnymi, trudno było odnaleźć projekty skierowane do kobiet ceniących minimalizm, prostotę, umiar i naturalność. Panie będące entuzjastkami takiej estetyki często zmuszone były do zawierania kompromisów, które – według duetu MOONS – wynikają głównie ze stereotypów. Tymczasem stylistyka mody ślubnej może być naprawdę szeroka i nieograniczona... 

Fot.: Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik

Od wartości do filozofii

Ślub to szczególne wydarzenie i nawet mocno zdystansowane kobiety czują atmosferę niesamowitości. To właśnie tej wyjątkowości oczekują od swoich projektantek. MOONS wychodzi z założenia, że poszukiwania sukni ślubnej mają być czystą przyjemnością, a nie stresem. Mają pełną świadomość tego, że klientki ufają im i pokładają w ich umiejętnościach dużo nadziei. Właśnie dlatego od samego początku założyły, że MOONS będzie oferować znacznie więcej niż suknie ślubne…

Magda i Maria zbudowały filozofię, która wyrasta z ich przekonań, gustu, ukochanej estetyki i przede wszystkim wartości, którymi kierują się w życiu. Cały koncept marki opiera się na cechach takich jak: równowaga, spójność, komplementarność i ponadczasowość. Filozofię duetu MOONS od samego początku determinuje pojęcie slow.

Filozofię duetu MOONS od samego początku determinuje pojęcie slow. Dziewczyny wybierają lokalnych dostawców, wysoką jakość materiałów, pracę ludzkich rąk i fachowe rzemiosło. Szyją z naturalnego jedwabiu, bawełny, lnu. 

Dziewczyny wybierają lokalnych dostawców, wysoką jakość materiałów, pracę ludzkich rąk i fachowe rzemiosło. Szyją z naturalnego jedwabiu, bawełny, lnu. Nawiązują osobiste relacje z krawcowymi oraz rękodzielniczkami, które zajmują się haftem, czy dziewiarstwem. Inspiracje czerpią z regionalnych tradycji i folkloru. Wspierają małe firmy i miejscowych rzemieślników. Takie działanie ma wartość i sens.

Nie zawsze znajdują w Polsce materiały potrzebne do wykonania konkretnego modelu. Dlatego czasem szukają dostawców w innych krajach – szlachetne, naturalne i delikatne koronki sprowadzają z Francji i Włoch. Siłę marki buduje zaufany zespół ludzi, z którymi Maria i Magda współpracują przy realizacji swoich koncepcji. To wspaniali fachowcy krawiectwa, artyści tworzący autorską biżuterię, wizażyści, fryzjerzy, floryści. Oni także utożsamiają się z filozofią firmy.To również dzięki nim MOONS jest nie tylko marką sukien ślubnych, ale miejscem, w którym tworzy się i urzeczywistnia określony, spójny wizerunek. Konsekwentne realizowanie wizji sprawia, że w sukniach MOONS można poczuć się jak w drugiej skórze, naturalnie, ale wyjątkowo

Klientki nie trafiają do atelier przypadkowo. Wiedzą czego na pewno nie chcą, mają wysokie wymagania i w pełni ukształtowane poczucie estetyki, doceniają dobre tkaniny (m.in. naturalne jedwabie), z których uszyte są „księżycowe” suknie. To piękne kobiety, ciekawe świata, otwarte, lubiące poznawać i smakować – Magda i Maria wielokrotnie nawiązują z nimi przyjazne relacje. Niezależnie od wieku, rozmiarów i kształtów wyznają wartości tożsame z wizją marki MOONS.

Fot.: Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik

Inspiracje…

„Księżycowe” projekty tworzone są w oparciu o współczesne trendy modowe, z których dziewczyny wyłapują to, co szlachetne i oryginalne. Każdą kolekcję spinają klamrą kompozycyjną, która mimo zróżnicowania poszczególnych modeli, nadaje całej serii spójności.

Zarówno Magda, jak i Maria mają swoich ulubionych projektantów, guru stylu i estetyki. I choć doskonale znają obowiązujące trendy, nie skupiają się na pracy innych twórców. Bardziej pociąga je przeszłość – to, co minione, ulotne, czasami niedocenione albo zapomniane. Estetyka MOONS inspirowana jest pozornymi przeciwieństwami, które przyciągają się i uzupełniają. Impulsem do stworzenia ostatniej kolekcji (MAGNETISM) był zachwyt nad surowością i sensualnością świata natury.

Duet MOONS czerpie z dualizmu znaczeniowego tego pojęcia – z jednej strony obserwuje naturę kobiet (ich wnętrze), z drugiej zaś koncentruje uwagę na przyrodzie. Nowy cykl odzwierciedla kobiecą siłę, wewnętrzną charyzmę, piękno duszy i umysłu. Jest też naturalną kontynuacją myślenia o minimalistycznej estetyce ślubnej. Projekty bazują na szlachetnych jedwabiach, ręcznie układanych plisach z delikatnego szyfonu, francuskich koronkach z 120-letnią tradycją (tych samych, które na swój ślub wybrała m.in. angielska księżna Katarzyna Middleton). Ogromne znaczenie ma prawdziwy fach, rzemiosło, dbałość o detal i autentyczność.

Fot.: Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik

Egalitaryzm czy elitarność?

Duet MOONS projektuje także dla świadkowych, druhen, rodzin przyszłych małżonków oraz wszystkich kobiet, które idąc na wyjątkowe przyjęcie, szukają romantycznych i zmysłowych w swojej prostocie kreacji.

Można zadać pytanie, czy kreacje MOONS są kosztowne? Ceny MOONSowych sukni bywają konkurencyjne w stosunku do modeli dostępnych w popularnych salonach ślubnych, które oferują projekty polskich i zagranicznych marek. Atutem warszawskiego atelier jest wysoka jakość materiałów – kreacje uszyte są wyłącznie z naturalnych tkanin, a te w zwykłych sklepach często bazują na sztucznych tkaninach.

W MOONS szyje się na miarę. Dziewczyny zapewniają, że przeobraziły egalitarność w elitarność. Trochę przekornie, ale świadomie, łączą to, co może być dostępne dla nielicznych, z tym, co dobre dla większości. Przecież chodzi o jakość.

Celem działań projektantek jest przede wszystkim rozbudzanie świadomości prawdziwych potrzeb, dbałość o prostotę i naturalność, wspieranie rzemiosła i tworzenie alternatywy dla popularnej w Polsce mody ślubnej.