/hamag/assets/otwarcie-jpg-6260.jpeg

Moda na rodzimym poletku

WEAVE, MISBHV, SI-MI, Kas Kryst, czyli nietuzinkowe kolekcje polskich marek.

Data publikacji: 30.11.2016
Idziemy na zakupy. Cel: poznać, polubić, kto wie – może nawet kupić kilka rzeczy młodych polskich projektantów.

Jest w czym wybierać. Na szczęście od czasu do czasu (nawet częściej) pojawia się ktoś, kto oprócz sieciówkowej karmy, którą znaczna część z nas się żywi, pokusi się o coś, co nie przypomina najnowszej Balenciagi. Chociaż…? Tak czy inaczej, chce czegoś nowego, stworzonego w mniejszej ilości, lepszego jakościowo, swoistego Made in Poland. Włączam przeglądarkę Google i… Pojawia się problem. Jak w gąszczu nazw i nazwisk znaleźć, a przede wszystkim wybrać te „właściwe” – interesujące i atrakcyjne cenowo rzeczy?

Kas Kryst

Marka, którą pokochać można już za same kampanie. Każdy sezon to stylowa opowieść w formie zdjęć, których nie da się, a wręcz nie można, przestać oglądać. Kolekcja na sezon jesień/zima 2016 to estetyczny miks dwóch ulubionych przez projektantkę dekad, czyli lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, doprawiona szczyptą lat siedemdziesiątych. I tak obok błysku w postaci srebrnych matowych cekinów, pojawiły się bluzy z kapturem, kurtki na zamek do złudzenia przypominające bluzy od dresu, puchowa kurtka i kamizelka oraz charakterystyczne dla stylu lat 70. spodnie typu dzwony, lansowane w tamtych czasach m.in. przez członków zespołu ABBA.

Paletę kolorystyczną obok flagowej czerni, której w kolekcji jest sporo, uzupełniają srebro, złoto, granat i biel. W bieli zostały odszyte najbardziej odjazdowe ze wszystkich spodni, jakie znalazły się w tej kolekcji, bo nie dość, że swoją formą przypominają dzwony, to jeszcze ozdobione zostały pionowymi pasmami falban. Biorąc pod uwagę zbliżające się mrozy, można śmiało zainwestować we wszelkiego rodzaju kurtki (np. podszytą futerkiem), albo w czarny wełniano-kaszmirowy płaszcz z pięknymi rozłożystymi klapami, dzianinowe pulowery lub bawełniane bluzy. Od razu robi się cieplej.

Fot. Daniel Jaroszek

Fot. Daniel Jaroszek

SI-MI x Joanna Horodyńska

Nie twierdzę, że „podstawowa” oferta marki jest mało ciekawa, ale to za sprawą kapsułowych kolekcji sygnowanych nazwiskiem Joanny Horodyńskiej mówi się o marce dużo i często. A przynajmniej w samych superlatywach. Druga z kolei minikolekcja znanej stylistki i fashionistki, która jak powszechnie wiadomo, jeśli chodzi o modę to niczego się nie boi, przy okazji nowego sezonu i kolejnej szansy stworzenia czegoś swojego, wraz z zespołem projektowym wzięła na warsztat lateks i falbany. Tak powstały lateksowe legginsy, marynarka ozdobiona na rękawach falbanami, minispódniczka, a także beret. Nie zabrakło elastycznych dzianin, z których wykonano sukienki z pęknięciami na ramionach, ekologicznych skór, sztucznego futra i tiulu. „Addicted to Love”, bo taką nazwę nosi ów kolekcja, to nie tylko uzależnienie od miłości lub jak kto woli – mody. To również uzależnienie od muzycznych hitów, a w szczególności przebojów lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Pudrowo różowe futro „Billie Jean” czy lateksowa marynarka „Beat It”, to klasyki Michaela Jacksona, krótka czerwona sukienka „Girl On Film” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów zespołu Duran Duran, zaś obcisła mała czarna „Addicted To Love” to jeden z dorobków Roberta Palmera, a także stylistyczna oś sesji promującej całą kolekcję. Nie wierzycie? Tylko posłuchajcie.

Fot. Maciej Nowak Studios

Fot. Maciej Nowak Studios

Fot. Maciej Nowak Studios

MISBHV

Złośliwi mogliby powiedzieć, że to takie spolszczone Vetements. Prawdę mówiąc, mieliby w tym trochę racji, bo podobieństw jest kilka, nie ma co do tego żadnych złudzeń. Jedno jest jednak pewne – inspirowane czy inspirowane – wygląda bardzo dobrze. W kolekcji na sezon jesień/zima 2016 królują skórzane kurtki, futra, bluzy z kapturem, płaszcze (na szczególną uwagę zasługuję ten wykonany z lekkiego winylu) i dzwony w wersji ‘woda w piwnicy’. Całość przywodzi na myśl lata 90., młodzieńcze chwile buntu, a także nielubiane przez wielu – lekcje WF. Jest prosto, konkretnie i bardzo cool. MISBHV oprócz linii damskiej, strojów kąpielowych i akcesoriów – w tym sezonie prym wiodą czapki z daszkiem, piny, szaliki oraz skórzane chokery – posiada linię męską, będącą lustrzanym odbiciem tej przeznaczonej dla kobiet.

Zdjęcia via www.misbhv.pl

Zdjęcia via www.misbhv.pl

Zdjęcia via www.misbhv.pl

Coś na dobry początek

WEAVE, czyli kolektyw mody założony przez Magdalenę Libuch – Zdrojewską, swoją premierę miał niespełna miesiąc temu. „Labour of love”, pierwsza kolekcja marki, to zbiór trzydziestu sylwetek skierowanych do dojrzałych kobiet. Ta moda przykuwa oko i zachęca do poznania całej oferty. Zwłaszcza obłędnych kamizel, t-shirtów z haftami autorstwa Brytyjki Jacky Puzey, fraków o uwspółcześnionej formie uszytych z aksamitu, bomber jacket, satynowych bluzek i koszul, a także kimonowych żakietów czy spodni typu culottes z wiązaniem w talii. Jednym słowem – jest w czym wybierać. Nie pozostaje nic innego jak życzyć zespołowi WEAVE powodzenia i z cierpliwością czekać na następną kolekcję.

Zdjęcia via www.madebyweave.com

Zdjęcia via www.madebyweave.com

Zdjęcia via www.madebyweave.com

Zobacz także

Trendy / #News

i-dz-icon-jpg-13185

Małe zmiany dla dużej różnicy

Już 22 kwietnia obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Z tej okazji warto poszukać sposobów na to, by zadbać o naszą planetę.

Trendy / #News

ikea-wiosna-icon-jpg-13175

Wiosenny powiew świeżości w IKEA

Wraz z wiosną w sklepach IKEA pojawiają się nowości produktowe, pozwalające tchnąć nieco świeżości do naszych czterech ścian.

Trendy / #News

s-d-icon-jpg-13159

Sztuka w cyfrowej odsłonie

Sztuka i technologia coraz częściej się przecinają. Chociaż nie, to złe słowo – raczej się: uzupełniają. Najlepszym tego dowodem jest ogłoszona właśnie współpraca pomiędzy domem aukcyjnym DESA Unicum a firmą Samsung.