Magiczne Smaki Gdańska

Czym dziś zachwyca Gdańsk? Gdzie wiedzie jego kulinarny szlak?

Każde miasto w Polsce ma coś nietuzinkowego do zaoferowania. Gdańsk prócz pięknej architektury, orzeźwiającego klimatu i magicznej atmosfery, którą odczujemy zaraz po pierwszym spacerze nad Mołtawą, zaskakuje inspirującymi smakami, fantastycznymi restauracjami i przytulnymi kawiarniami.

Przewodnik po najlepszych smakach Gdańska

Wcześniej nie wiedziałam, że śledź może mieć tyle tonacji smakowych i że można go przygotować na tak wiele rożnych sposobów. Nie widziałam też, że Gdańsk to stolica marcepanu i rokitnika. Zawsze zachwycała mnie jego nieoczywista architektura, ale tym razem odkrywałam jego zupełnie nowe oblicze. Mój kulinarny szlak wyznaczyły „Smaki Gdańska”, które mogłam odkrywać na wyjeździe studyjnym zorganizowanym przez Miasto Gdańsk oraz firmę landbrand. „Smaki Gdańska” to także smakowity katalog – antologia dań i przewodnik po najlepszych restauracjach w tym mieście. Niech wiedzie moje kubki smakowe na pokuszenie.

Mercato – kolacja na osiem rąk

Restauracja Mercato zachwyca nietuzinkowym menu

Czterech szefów kuchni i cztery rozmaite spojrzenia na tradycję pomorską. Paweł Stawicki (Mercato), Basia Ritz (Ritz), Daniel Chrzanowski (Zafishowani) i Paweł Wątor (Eliksir) zachwycili autorskimi interpretacjami regionalnej przystawki. W roli głównej… śledź: z paloną cebulą i espumą z białego bzu, śledzik marynowany z musem jabłkowym i sosem z zielonej pietruszki, torcik z płatków pieczonych buraków z kremem z koziego sera, filet ze śledzia bałtyckiego na chrupiąco. Mercato to także świetne miejsce na obiad z rodziną czy znajomymi, bardzo gustownie urządzone, w ekskluzywnym hotelu Hilton.

Z innej parafii

Z innej parafii, miejsce idealne na początek dnia lub drugie śniadanie

To bardzo przytulne i kameralne miejsce w sam raz dla osób, które kochają nonszalancki miejski luz, domowe ciasta i aromatyczną kawę. Kawiarnia ma swój magiczny klimat, w zbiorach posiada porcelanę (zgodnie z nazwą lokalu) – każdą sztukę z innej parafii. Kolekcja prezentuje znaleziska z pobliskich targów staroci. Garnuszki, filiżanki, spodeczki – każde inne i niepowtarzalne. Klimatyczne wnętrze zdobią nietuzinkowe meble: krzesła, fotele i stoliczki. Miejsce doskonałe na poranną kawę i deser! Pyszny torcik marcepanowy i dorodne serniki kuszą już od pierwszego wejrzenia!

Pysznie Zafishowani

Zafishowani – miejsce dla fanów ryb

Zafishowani słyną z wysokiej jakości świeżych ryb, które przyrządzają na wiele sposobów. Specjalnością jest halibut, który rozpływa się w ustach. Uda z żabnicy, śledź, łosoś, troć fiordowa, dorsz w musie dyniowym – to tylko niektóre propozycje, jakie znajdziecie w menu restauracji. W lokalu znajduje się wędzarnia. To miejsce idealne na pożywny obiad – piękny widok, świeżo złowione ryby, sery kozie od lokalnych dostawców i pyszny chleb zapewnią suty posiłek w bardzo przyjemnie urządzonych wnętrzach.

Brovarnia w Hotelu Gdańsk

Brovarnia to miejsce obowiązkowe, jeśli lubicie świeże piwo

Jeśli będziecie mieli ochotę na piwo, koniecznie wstąpcie do minibrowaru w Hotelu Gdańsk. To tam można napić się jednego z najlepszych piw w Polsce. To opinia nie na wyrost – taki tytuł zdobyło piwo Starogdańskie na prestiżowym Konkursie Piw w Żywcu 2011 roku. Przy okazji degustacji miałam okazję posłuchać piwowara Tomasza Biegańskiego, który z wielką pasją opowiadał o całym procesie warzenia piwa prawdziwego – bez konserwantów, sztucznych dodatków, wytwarzanego tradycyjnymi metodami! W tym jakże swojskim lokalu można fantastycznie spędzić popołudnie i wieczór, tym bardziej, że menu oparte jest na tradycjach kuchni pomorskiej. Jedną z przystawek, wprost ze „Smaków Gdańska” jest kaszotto z gęsiną.

Eliksir na zakończenie dnia

Bardzo klimatyczne miejsce na wieczorne spotkania przy drinku

Znajduje się w gdańskim Garnizonie – dzielnicy, która zachwyca ciekawą zabudową, szerokimi placami, niebanalną ofertą gastronomiczną. Eliksir to miejsce niezwykłe. Stworzył je Paweł Wątor i zrobił to z niezwykłym wyczuciem. Lokal od wejścia zachęca do dłuższego pobytu – drewno, miękkie tkaniny, piękne meble – jest zarazem nowocześnie i przytulnie. Klimat tego miejsca tworzą jednak ludzie, którzy tłumnie je odwiedzają. Gości wabi nie tylko słynny bar, za którym barmani serwują nietuzinkowe koktajle i drinki (zziębniętym polecam Kubusia Puchatka: Absolut Elyx połączony z miodem, żółtkiem, gorczycą i przyprawami korzennymi). W wybrane dni posłuchacie muzyki na żywo, a przede wszystkim spędzicie przyjemny wieczór i noc w towarzystwie pysznego jedzenia. Paweł Wątor to prawdziwym mistrz ceremonii.

Umam – strefa słodkich smaków

Desery, jakich jeszcze nie było

Zaraz obok Eliksiru znajdziecie niekonwencjonalną cukiernię – UMAM, w której zamiast tradycyjnych pączków i drożdżówek spróbujecie prawdziwe deserowe perełki w kształcie półkul. Właściciel i twórca tych niezwykłych receptur – Krzysztof Ilnicki stworzył miejsce, które przyciąga rzesze fanów zaskakujących połączeń smakowych. Jego smakołyki to wynik eksperymentów z formą i najwyższej jakości składnikami. W ofercie UMAM znajduje się kilkanaście zadziornych deserów, a ich ceny wahają się między 8 a 12 zł. Wszystkie produkowane są metodami tradycyjnymi. Mnie do gustu przypadł orzech laskowy, czyli: mleczna czekolada, w środku której znajduje się żelka z owoców leśnych. Całość wypełnia mus orzechowo-czekoladowy z mlecznej czekolady i 100% pasty z prażonego orzecha laskowego. Spód to połączone mleczną czekoladą crumble, prażynka (pokruszone wafelki) i pasta pralinowa (50% karmel, 50% orzech laskowy). Kolejny faworyt to tarta marakuja – na spodzie kruche ciasto maślane, zapiekany mix składa się z purée z marakui, śmietany, cukru i jaj, a na szczycie znajdziemy cremeux z mango.

Kubuś Puchatek na dobry początek nasiadówki​, oczywiście w Eliksirze

Zwiedzanie Gdańska jeszcze nigdy nie było tak pyszne, aromatyczne i wciągające. Okazuje się, że to miasto skrywa wiele kulinarnych tajemnic. Wystarczy podążyć „Smakami Gdańska” i dać się ponieść smakowitej fantazji najlepszych szefów kuchni.