/hamag/assets/slider-jpg-2595.jpeg

Aromatyczne „Five o’clock”. O przyjemności sączenia herbaty.

Największą zgubą dla każdej, nawet najlepszej gatunkowo herbaty jest przegotowana woda. Można rozpoznać ten ważny moment. A czym jest cascara i „biały wrzątek”?

Data publikacji: 18.05.2016
Herbata już dawno przestała być tylko rozgrzewającym, sezonowym napojem z cytryną i miodem. Chociaż w tej wersji smakuje wyśmienicie. Wykracza także poza wersję letnią – mrożoną z owocami, świeżymi ziołami i wetkniętą w nią kolorową słomką. Coraz częściej staje się składnikiem drinków, koktajli, można nawet zjeść uwędzonego na niej pstrąga. W jaki sposób zaparzyć aromatyczny płyn?

Biała, zielona, czarna, czerwona, żółta, a nawet niebieska i turkusowa. Każda z nich wymaga odrębnego przygotowania. Aby wydobyć bogactwo tkwiące w herbacie nie wystarczy zalanie suszu wrzątkiem. Herbaciane rytuały z Azji, w wersji „europejsko-uproszczonej” wymagają zachowania odpowiedniej temperatury parzenia. Na szczęście reguła jest dość prosta: herbatę czarną, czyli najpopularniejszą w naszym kraju i Pu-Erh (czerwoną) zalewamy wrzątkiem o temperaturze ok. 95°C, delikatniejsze zaparzamy w ok. 70-80°C. Kolejna zasada. Wsypujemy jedną łyżeczkę herbaty na jedną filiżankę. Suszu o liściach łamanych dawkujemy płaską łyżeczkę, całoliściastej mieszanki zaparzamy odrobinę więcej.

Proste? Na początek wystarczy. Woda to podstawa doskonałej herbaty. Nad jej przygotowaniem warto się dłużej zatrzymać. Najmniej wrażliwe na jej jakość są gatunki cejlońskie, ale dobry wrzątek, to klucz do naparu idealnego. Najodpowiedniejsza jest miękka woda o bardzo małej zawartości wapnia. Co leci z polskiego kranu? Twarda, przyprawiona fluorem i chlorem ciecz, która jest wrogiem dobrej herbaty. Rozwiązaniem jest więc używanie filtrów.

„Białe wrzenie” – kilka ważnych sekund

Największą zgubą dla każdej, nawet najlepszej gatunkowo herbaty jest przegotowana woda. Dźwięk gwiżdżącego w nieskończoność gwizdka do czajnika to sygnał, że z wrzątku nie otrzymamy dobrego naparu. Wodę gotujmy do tzw. „białego wrzenia”, czyli temperatury ok. 95°C. Można rozpoznać ten ważny moment. Należy obserwować uważnie wodę, która za chwilę zacznie „bulgotać”. Jak to zrobić? W pierwszym stadium gotowania pojawiają się na powierzchni wody małe pęcherzyki powietrza. W drugim etapie pęcherzyki masowo unoszą się ku górze, dając efekt lekkiego zmętnienia, a nawet zbielenia wody, czyli „białego wrzenia”, które trwa bardzo krótko.

W trzecim stadium gotowania wody dostrzegamy intensywnie wrzące bąble, czajnik elektryczny wyłącza się, a tradycyjny smutno sygnalizuje, że niestety, tym razem nie wydobędziemy z suszu całego bogactwa, które w nim tkwi. Przegotowana woda nie nadaje się do ponownego zagotowania. O tym również warto pamiętać, gdyż herbata nią zalana w znacznym stopniu traci swój smak i aromat. Dobrze więc wyrobić w sobie nawyk wlewania do czajnika takiej ilości wody, której faktycznie potrzebujemy.

Wybieramy czajnik idealny

Aby zakup spełnił nasze oczekiwania musi łączyć w sobie wiele cech. Jedna z ważniejszych to pojemność. W kawalerce singla idealnie sprawdzi się niewielkich rozmiarów urządzenie, które nie zużywa zbyt dużej ilości energii i zajmuje mało miejsca. Warto zwrócić uwagę na rodzaj grzałki, do wyboru mamy wersję spiralną i płytową. Ta pierwsza, starszego typu wymaga takiej ilości wody, która ukryje źródło energii, jej wadą – w porównaniu do nowszych modeli z grzałką płytową – jest szybsze osadzanie się kamienia, który dodatkowo trudniej usunąć. Co z mocą czajnika? Im wyższa, tym woda zagotuje się szybciej, lecz w konsekwencji zużyje więcej prądu.

Czajniki z grzałką spiralną mają moc w przedziale 200-2200 W, te z płytową – od 600 do nawet 3100 W. Najlepiej zastanowić się na czym nam zależy. Wybierając nowy model do naszej kuchni, na pewno zwrócimy uwagę na design i jego wpływ na nasze wnętrze. Czajniki elektryczne wykonane z tworzywa sztucznego to feeria barw i modeli, warto jednak pomyśleć o innych materiałach, np. metalu, szkle, ceramice, które są równie efektowne. Te ze stali są cięższe, ale dłużej utrzymują ciepło. Dobrze prezentują się także nowoczesne produkty ze szkła, które również szybko się nagrzewają. Wersja ceramiczna jest najzdrowsza, choć jej wadą jest dość wolne nagrzewanie się.

Severin WK 3471 posiada dwie wymienne pokrywy. Pierwsza połączona jest z filtrem do herbaty i pozwala na parzenie liści wewnątrz czajnika! Druga umożliwia wykorzystanie pełnej pojemności urządzenia.

Sprawdź cenyUrządzeniem, na które warto zwrócić uwagę jest czajnik bezprzewodowy Severin WK 3471. Wykonany z bardzo wysokiej jakości szkła hartowanego i stali nierdzewnej spełni wymogi wizualne – wygląda nowocześnie i elegancko. Jego podstawowa funkcja ogrzewania wody, została dodatkowo rozszerzona. Czym zaskakuje nowy Severin? Jego innowacyjność polega na połączeniu kilku funkcji: gotowania i podgrzewania wody oraz zaparzania herbaty i ziół. To jedyny model na rynku, w którym liście parzy się wewnątrz czajnika! Można zapomnieć o oczekiwaniach na moment „białego wrzątku”.

Regulacja temperatury (70°C – 80°C – 90°C – 100°C) pozwala na przygotowanie idealnej herbaty, m. in. zielonej, czerwonej i czarnej. Produkt ma pojemność od 1,2 – 1.59 litra i moc 3000 W. Wyposażony został w obrotową podstawkę, wygodny uchwyt do nawijania kabla i antypoślizgowe nóżki. Poza tym automatycznie zatrzymuje parę, co szczególnie ucieszy właścicieli roślin, czy drewnianych sprzętów gospodarstwa domowego. Model obdarzony został wygodną funkcją podtrzymywania temperatury i zabezpieczenia przed przegrzaniem.

Czajnik elektryczny Kenwood SJM610 to kolejny model na rynku, który zwraca uwagę. Stylowa linia SJM Persona wykonana z wysokiej jakości szczotkowanego aluminium zaspokoi najbardziej wybredne gusta i będzie sprawnym oraz funkcjonalnym dodatkiem do kuchni. Pojemność to 1,7 litra, moc grzałki osiąga 2200 W. Wbudowany ekran LED pokazuje temperaturę, którą dopasowujemy do danego gatunku herbaty, sygnał dźwiękowy informuje o zagotowaniu się wody. Kenwood SJM610, podobnie jak poprzedni model obdarzony został funkcją podtrzymywania ciepła zgodnie z ustaloną wcześniej temperaturą. Parzenie delikatnych herbat, jak i tych wymagających prawie wrzącej wody nie będzie już problemem.

Łyk wyśmienitego czaju

Wielbicieli „Five o’clocków” zainteresują eleganckie, praktyczne i elektryczne zaparzacze do herbat. Zapewne nie wyprą one dzbanków, ani swoich tradycyjnych poprzedników, których całe zastępy znajdziemy w domach prawdziwych herbaciarzy. Uwagę zwraca elegancki i praktyczny zaparzacz do herbaty Morphy Richards 43970. Wbudowany mechanizm z pięcioma poziomami mocy zaparzania herbaty i wyborem trzech różnych temperatur (85°C – 95°C – 100°C) w zależności od rodzaju liści pomoże uzyskać pożądaną moc i ułatwi przygotowanie różnorodnych naparów. Pojemnik na susz umożliwia parzenie zarówno herbat sypanych, jak i tych w torebkach. Morphy Richards 43970 utrzymuje temperaturę herbaty, co zadowoli wszystkich miłośników długich spotkań przy ciepłym czaju. Zaparzacz ma pojemność 1 litra, ukrytą w płycie grzałkę o mocy 2200 W i wygodną, obrotową podstawkę.

Automatyczny, bezprzewodowy ekspres do herbaty Ariete 2894 (Lipton) jest podobny do zaprezentowanego powyżej lecz sytuuje się na tak zwanej „niższej półce” cenowej. Posiada elektroniczny panel sterujący, osiąga wyższą moc (2400 W) oraz podobne funkcje wyboru czasu parzenia, temperatury oraz podtrzymywania ciepła. Pomieści 1 litr wody i automatycznie wyłącza się po zagotowaniu.

Nasze oczekiwania wobec herbaty są mniejsze niż wobec kawy. . Nie musi nas pobudzać w ciągu dnia i dobudzać z rana. Może za to uspokajać i łagodzić stresy. Nie „wypijamy” jej, lecz „pijemy”, rozkoszując się chwilą. Gdy pozwalamy sobie na jeszcze jedną filiżankę delikatniejszej wersji, nie drżymy, że dopadnie nas bezsenność. Dobra herbata, to dobry moment... aby zwolnić bieg.

Zobacz także

Małe AGD do domu i ogrodu / #Artykuł

szycie2-jpg-12897

Jaka maszyna do szycia dla początkujących?

Zastanawiasz się jaką kupić maszynę do szycia w domu? Podpowiadamy które modele są warte uwagi oraz co ma największe znaczenie podczas wybierania maszyny do szycia dla siebie.

Małe AGD do domu i ogrodu / #Artykuł

classic-jpg-12823

Jaki wentylator do domu? TOP 10

Jaki wentylator kupić do domu lub do biura, gdy za oknem temperatury sięgają 30 stopni, a Ty nie masz klimatyzacji?

Małe AGD do domu i ogrodu / #Artykuł

classic-jpg-12237

Jaki nawilżacz powietrza do domu kupić? TOP 10

Zastanawiasz się jaki nawilżacz powietrza do domu wybrać? Na co zwrócić uwagę i z jakim kosztem trzeba się liczyć? W tym zestawieniu znajdziesz przegląd ciekawych urządzeń poprawiających jakość powietrza w domu.