FuzeCard, zredukowany portfel
Karty do bankomatu jak i kredytowe, lojalnościowe, na punkty, a do tego paragony, kwity, banknoty, monety – co widzicie kiedy zaglądacie do portfela? FuzeCard to zmieni!
Co można znaleźć w portfelu? Bardzo wiele. Sam bilon potrafi zająć wiele miejsca, a w dodatku swoje ważyć. A to dopiero początek. Niemal każdy sklep ma teraz karty lojalnościowe, co generuje naprawdę pokaźną zawartość, nie wspominając już o dokumentach czy kartach do bankomatu. Niektórzy z nas w portfelu trzymają też zdjęcia, karty członkowskie, listy zakupów, paragony i wiele innych skarbów. Czasami jest tego tak wiele, że portfel przestaje być czymś podręcznym i poręcznym, a włożenie go do kieszeni czy kopertówki graniczy z cudem. FuzeCard ma zaradzić temu problemowi.
Wyobraźcie sobie, że zamiast wypchanego portfela nosicie przy sobie jedną kartę wielkości wizytówki – lekką, wygodną i mieszczącą sobie wszystko to, co zazwyczaj trzymacie w portmonetce. Taka jest właśnie FuzeCard, która wykorzystuje technologię multi-card. Oznacza to, że można do niej „wgrać” inne karty, które nosicie w portfelu, w tym zniżki i karty lojalnościowe od różnych sklepów i marek. FuzeCard może zarządzać aż 30 innymi kartami, a w dodatku ma także takie funkcje jak namierzanie lokalizacji oraz zarządzanie finansami. Jej pomysłodawcy podkreślają, że ich pomysł może zastąpić cały portfel. Co ciekawe, FuzeCard jest wyposażona także w czytnik e-papieru oraz opcjonalnie w chip EMV, który pozwoli na bardziej skomplikowane procesy w zależności od banku z którego usług korzystacie. Można nią także zarządzać z poziomu aplikacji, by np. w razie kradzieży wyczyścić z niej wszelkie dane.
Samo przechodzenie między różnymi kartami jest bardzo proste i odbywa się poprzez naciśnięcie przycisku w prawym dolnym rogu – na wyświetlaczu pojawia się wtedy nazwa aktualnie wybranej opcji. Kartę wystarczy ładować raz na miesiąc, a w razie dłuższych podróży bez problemu możemy skorzystać z powerbanka. Autorzy zaplanowali także kilka ciekawych rozwiązań, np. możliwość chwilowej blokady funkcji, np. przy podawaniu FuzeCard sprzedawcy lub kelnerowi w sklepie. Wtedy gadżet działa jak zwykła karta płatnicza. Ta przyjemność kosztować ma 89 dolarów, a za wersję z chipem EMV zapłacimy nieco więcej, bo 129 dolarów. W tej chwili prowadzone są ostatnie testy, a karty niedługo mają trafić do sprzedaży. Szkoda tylko, że karta nie przypomni przy okazji o listach zakupów czy nie przechowa zdjęć, ale... od tego mamy telefony!
Źródło: FuzeCard