Tatuaż cyborga
Tatuaż zmieni skórę w interfejs.
Kochają je buntownicy i gwiazdy rocka. Tatuaże potrafią być prawdziwym dziełem sztuki i zaskakiwać misternym projektem lub żywymi kolorami. To jednak nie wszystko – MIT pracuje nad tatuażem, dzięki któremu za pomocą skóry obsłużymy smartfona i laptopa. Duo Skin może zrewolucjonizować sposób, w jaki obsługujemy sprzęt i myślimy o tatuażu.
Najmodniejsze ostatnio festiwalowe tatuażehttp://www.magazyn-hamag.pl/tematyka/wereable.html w metalicznych barwach zdobyły serca blogerek modowych i fashionistek. Teraz mają także szansę zwrócić uwagę gadżeciaży zafascynowanych nowinkami technologicznymi. Zaprojektowane w formie tymczasowych złotych i srebrnych naklejek, pod powierzchnią mają wszczepione specjalne przewody. Dzięki temu poprzez odpowiednie ich dotknięcie, możemy sterować urządzeniami takimi jak telefony, czy tablety – w ich produkcji wykorzystano także technologię NFC. Poszczególne elementy tatuażu mają łączyć się z odpowiadającym im sprzętem, a cały tatuaż działać jak touchpad. W tej chwili tatuaż nie jest jeszcze gotowy, by wejść na rynek, jednak prototyp jest już na wysokim poziomie zaawansowania. Naukowcy odpowiedzialni za projekt badają jeszcze m.in. możliwości tatuaży jako nośnika danych, a także opcji, by zmieniały barwę w zależności od temperatury skóry.
Cindy Hsin-Liu Kao, badaczka z Tajwanu, która stoi za pomysłem na projekt, chciała wykorzystać modę na chwilowe, festiwalowe tatuaże i dodać do nich odrobinę technologii. W jej zamierzeniach Duo Skin ma bić tanie i dostępne dla każdego. Badaczka uważa, że Duo Skin można wykorzystać w trojaki sposób: przekazywania danych za pomocą technologii NFC, kontrolowania urządzeń, np. podgłaśniania sprzętu grającego, a także w trendzie wearables. Tatuaż mógłby przekazywać informacje o nastroju lub temperaturze ciała noszącego i np. zmieniać kolor jego biżuterii. Co ważne, złote płatki wykorzystywane do produkcji Duo Skin, są tanie w produkcji oraz przyjazne dla skóry. Mogą mieć też dowolny kształt i wzór, dzięki czemu łatwo będzie dopasować tatuaż do swoich preferencji. Hsin-Liu Kao ma nadzieję, że w przyszłości podobną technologię zastosuje się w studiach tatuażu w ich atramentowych wersjach. Czy to pierwszy krok do masowej i taniej możliwości stania się cyborgiem?
Źródło: Techcrunch
