Smartfon rodem z księżyca
Powrót Muminków, Power Rangers i Pokemonów to znak, że jesteśmy nostalgiczni i z entuzjazmem podchodzimy do gadżetów, choć odrobinę kojarzących się z dzieciństwem.
Dzieci lat 90. doskonale pamiętają swojską Dobranockę czy poszukiwanie na kanałach filmów anime. Mimo że były one słabej jakości, a głos lektora nakładany był na włoski lub francuski dubbing, dzieciaki skrzętnie zasiadały przed telewizorami, by śledzić losy Yattamanów czy Pokemonów oraz poznać historię Dragon Balla. Dziś, kiedy możemy przebierać w świetnej jakości serialach, które są prawdziwymi arcydziełami zarówno formy, jak i treści, trudno to sobie wyobrazić. Mimo to, osoby pamiętające te czasy wspominają je z rozrzewnieniem i chętnie wracają do nich pamięcią. Teraz mają kolejną okazję, by odświeżyć zamiłowanie do japońskich bajek, które królowały w latach 90. Powstał bowiem telefon w stylu Czarodziejki z Księżyca.
10-rdzeniowy procesor MediaTek Helio X20 (2,1 GHz), ekran o przekątnej 5,2 cala, rozdzielczość 1920x1080, 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci wewnętrznej, kamerę 21 Mpix, a także przednią kamerkę do selfie 12 Mpix z technologią DualPixel oraz optyczną stabilizacją obrazu – oto co oferuje specjalna edycja chińskiego smartfona Meitu M8. To jednak dopiero początek. Telefon jest bowiem całkowicie różowy, a jego design został zainspirowany serialem Salor Moon. Telefon powstał w porozumieniu z twórcami anime – sama pomysłodawczyni serii, Naoko Takeuchi, brała udział w konsultacjach.
To ciekawy pomysł na odświeżenie serii, która biła rekordy popularności aż do 1997 roku, kiedy to pojawił się ostatni, dwusetny epizod serialu. Różowy kolor oraz wytłoczenie w kształcie głównej bohaterki to nie wszystko. Meitu M8 poza nietypowym wyglądem oferuje także różdżkę Czarodziejki z Księżyca, która w rzeczywistości jest sprytnym selfie stickiem. Telefon wyposażono także w dedykowany system edycji zdjęć, który automatycznie poprawi niedoskonałości portretów wykonanych Meitu M8. Jak widać, twórcy celują swoim produktem także w młodsze pokolenia, stawiając grupę selfie maniaków. Za smartfon rodem z serialu Sailor Moon zapłacimy 420 dolarów. To o 50 dolarów drożej od zwykłej wersji modelu, jednak mimo to fani Czarodziejki z Księżyca muszą się spieszyć, bo liczba Meitu M8 jest ograniczona.
Źródło: Kawerna / TheVerge
