Prześcignąć robota
Pudełko szybkie jak błyskawica? Oto nowy robot treningowy zaprojektowany przez Pumę.
Nowy robot Pumy jest niepozorny, ale osiąga niezłą prędkość na torze. Prześcigną go tylko najszybsi, dlatego BeatBot to idealny partner do treningów dla lekkoatletów.
BeatBot powstał dzięki współpracy Pumy, NASA i studentów z Instytutu Technologii w Massachusetts. To najlepsze narzędzie dla biegaczy, którzy chcą poprawić swoje wyniki. Puma założyła, że najbardziej motywująca będzie dla sportowców ostra rywalizacja, a ich robot zapewnia wyścig na najwyższym poziomie.
BeatBot
- Bieganie przeciwko niewidzialnemu zegarowi nigdy nie będzie tak motywujące, jak bieganie przeciwko komuś lub… czemuś. – zauważył Florent Imbert, dyrektor kreatywny agencji reklamowej wspierającej projekt Pumy. Wiele innych firm, w tym konkurencyjne Nike, oferuje różnego rodzaju gadżety i aplikacje pozwalające utrzymać dobre, równe tempo, jednak robot Pumy robi to na zupełnie nowym poziomie.
Dzięki aplikacji dostępnej na smartfony, użytkownik może ustawić na BeatBocie dystans oraz prędkość pokonywania całej trasy, jak i poszczególnych odcinków. Dodatkowo możliwe do ustawienia są także różnorodne tryby – w tym najciekawszy to opcja prześcignięcia rekordzisty Usaina Bolta! Urządzenie ma ogromny potencjał, ale wizualnie jest bardzo prosty.
Nazwa jest odpowiednia, bo faktycznie przypomina on czarno-czerwone pudełko na czterech kołach. W środku kryje się jednak najnowsza technologia: aż dwie specjalistyczne kamery GoPro oraz 9 czujników podczerwieni. Dzięki czujnikom robot trzyma się ustalonej trasy, wykorzystując któryś z ponad 100 zaprogramowanych manewrów. Kamera umożliwia odtworzenie nagrania, by sportowiec mógł zanalizować swój bieg i wyeliminować ewentualne błędy.
Jego prędkość maksymalna to 44 km/h, czyli rekordowy wynik jamajskiego biegacza, Bolta. Wszystko po to, by idealnie sprawdzał się na profesjonalnej bieżni. Niestety w tej chwili Puma nie planuje produkcji BeatBota, który towarzyszyłby w górach czy lesie.
Ich produkt nie jest projektem komercyjnym i najprawdopodobniej nie trafi do sklepów, ale zostanie przekazany wybranym sportowcom w celach promocyjnych. Możemy jedynie mieć nadzieję, że Puma zrewiduje swoje plany wobec BeatBota i pojawi się on w wersji dla zwykłych użytkowników.
Źródło: GizMag