Przeżyje każdy wypadek
Graham to efekt niezwykłej kampanii promującej bezpieczeństwo na drodze w Australii.
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak kruche są nasze ciała. Najmniejszy błąd na drodze, może nas sporo kosztować. A gdyby natura zadziałała inaczej i wyewoluowalibyśmy tak, by przeżyć nawet poważną kraksę samochodową? Wtedy zapewne wyglądalibyśmy jak Graham, niezwykły projekt wprost od australijskiego instytutu, zajmującego się bezpieczeństwem na drodze.
Daleko mu do przystojniaków rodem z Hollywood. Zdeformowana, masywna głowa, klatka piersiowa pokryta woreczkami powietrznymi, czy nogi bardziej przypominające kopyta niż stopy, które mamy. Oto wizja Transport Accident Commission, która ma promować rozważną i bezpieczną jazdę. Graham, bo tak nazywa się stworzony przez nich „super-człowiek”, swoim wyglądem ma przypominać nam, jak delikatne są nasze ciała i jak łatwo możemy ulec poważnemu wypadkowi. Aby zaprojektować Grahama, swe siły połączyli wiodący chirurg pourazowy, specjalista od badań zderzeniowych oraz rzeźbiarka Patricia Piccin. Projekt nie jest bowiem jedynie renderem komputerowym – by promować nową kampanię w różnych miejscach, zbudowano pełnowymiarowy model, tak by jak najwięcej osób zobaczyło Grahama na żywo. Projekt koncentruje się na bezpieczeństwie ośmiu kluczowych obszarów naszego ciała: mózgu, czaszki, twarzy, szyi, klatki piersiowej, skóry, kolan, stóp oraz nóg. Tworząc projekt, zespół analizował każdą część ciała pod względem zmian, jakie musiałyby w niej zajść, by wytrzymała wypadek.
– Prawda jest taka, że nasze samochody ewoluowały znacznie szybciej niż my i nasze ciała nie są po prostu przystosowane, by poradzić sobie w sytuacji typowego wypadku drogowego – mówi David Logan, członek zespołu TAC. Z tego założenia wynika m.in. brak szyi Grahama – oznacza to mniejsze szanse na uszkodzenie kręgosłupa. Masywna czaszka ma ochronić mózg i przejąć na siebie siłę uderzenia. Poza grubszą skórą, zespół zaprojektował także specjalne zabezpieczenie żeber, składającą się z woreczków wypełnionych powietrzem, które niczym wykonana ze skóry poduszka powietrzna, mają ochronić klatkę piersiową przez złamaniami.
Na stronie projektu, można obejrzeć Grahama z każdego kąta i przyjrzeć się poszczególnym częściom ciała, które zostały zmienione. Za to turyści odwiedzający Australię, mogli spotkać się z nim w cztery oczy w Bibliotece Victorii do 8 sierpnia lub później, podczas jego trasy po kontynencie. Wygląd Grahama może szokować, jednak trzeba przyznać, że mutacje spełniają swoje zadanie. Różnice między nim a nami, wyraźnie pokazują jak wiele niebezpieczeństw dla naszego życia i zdrowia może powodować nieostrożna jazda.
Źródło: Roadandtrack