Poduszka do zadań specjalnych
Poduszka Zeeq puszcza kołysanki i pomaga skończyć z chrapaniem.
Dzięki gadżetom sterowanym poprzez smartfony, nasze domy powoli stają się prawdziwie „inteligentne”. Dzięki telefonom możemy zapanować nad ekspresami do kawy, lodówkami, koszami na śmieci, a nawet doniczkami. Do grona takich domowych gadżetów dołączyła właśnie Zeeq, inteligentna poduszka.
Kiedy my śpimy, ona śledzi ruchy naszej głowy, a jeśli zdarza nam się chrapać, sprawdza także poziom hałasu i poprzez wibracje, zmusza do zmiany pozycji. Do tego Zeeq puści uspokajającą muzykę, a rano obudzi nas ulubioną piosenką. Oto prawdziwa „smart” poduszka, która dzięki połączeniu z wi-fi, przesyła na telefon specjalne raporty o jakości snu, bazując na danych zbieranych w nocy. I chociaż podobne pomysły były już wdrażane w życie, to Zeeq jest pierwszą poduszką, która skupia się na wielu różnych aspektach snu. Na pomysł wpadł Miguel Marrero, dyrektor generalny w firmie REM fit, produkującej różnego rodzaju trackery, m.in. fitness lub używane podczas snu. Idea Zeeq pojawiła się w związku z jego zwyczajem zasypiania przy muzyce, który denerwował żonę Marrero. Postanowił on więc stworzyć głośnik wbudowany w poduszkę, który byłby słyszany tylko przez niego. Kiedy jednak stworzył prototyp, stwierdził, że nie musi ograniczać się jedynie do jednej funkcji i zaczął zastanawiać się nad kolejnymi.
Zaadoptował więc m.in. systemy śledzące, które są montowane w produktach REM fit. W ten sposób powstał Zeeq, który oferuje znacznie więcej niż głośnik wbudowany w poduszkę. System zamontowany w Zeeq ma za zadanie kompleksowo wesprzeć nas podczas snu. Poza zaawansowaną technologią, poduszka oferuje oczywiście najwyższą jakość wykonania. Zadbano o jej design oraz odpowiednie materiały z których jest produkowana. W środku znajduje się specjalna elastyczna gąbka, która zapamiętuje kształt naszego ciała, dzięki czemu głowa i kark znajdują się w wygodnej pozycji, dostosowanej do ich kształtu. Gąbka ma formę pociętych kawałków, co oznacza, że każdy może wybrać jak „napakowaną” poduszkę chce i dodać lub usunąć gąbkę, kiedy zajdzie taka potrzeba. W dodatku można ją naładować przez USB. Na razie dopracowania wymagają silniczki, monitorujące sen i odpowiadające na pochrapywania, ponieważ obecnie są dosyć głośne. Kiedy to się uda, Zeeq może naprawdę być gadżetem ze snów.
Źródło: Zeeq