/hamag/assets/boatsetter-slajd-jpg-10902.jpeg

Podróże wodnym szlakiem z Boatsetter

Coraz więcej osób podczas podróży, zamiast na hotele i kurorty, stawia na prywatne apartamenty i mieszkania. To sposób, by wczuć się w klimat nowego miejsca i zaoszczędzić.

Data publikacji: 11.09.2017

Słyszeliście o Airbnb? To platforma, która już niemal od 10 lat pozwala na wynajęcie wyjątkowych miejsc na całym świecie. Użytkownicy oferują podróżnym i turystom swoje mieszkania, apartamenty, domki letniskowe czy domy. To oznacza, że możecie spędzić wakacje w miejscu, którego nie znajdziecie w żadnym biurze podróży czy bazie hoteli, ale za to będzie miało unikalny klimat i charakter miejscowości lub kraju, który odwiedzicie. Wśród ofert Airbnb można znaleźć prawdziwe perełki rodem z marzeń podróżniczych, dlatego coraz większa popularność portalu nikogo nie dziwi – dostępne są ponad 3 miliony ofert z 65 tysięcy miast! A do tego koszty wynajmu takiego miejsca są często bardzo korzystne.

Skoro model działania znany z Airbnb sprawdza się doskonale, to dlaczego nie wykorzystać go przy innych przedsięwzięciach? Z takiego założenia wyszli twórcy Boatsetter czyli alternatywy Airbnb, tyle że z... jachtami. Platforma ma bowiem ambitny plan stworzyć przestrzeń zarówno dla licencjonowanych kapitanów i żeglarzy, właścicieli łodzi, jak i turystów żądnych przygód. Dzięki temu wszędzie, gdzie zjawicie się możecie wynająć łódkę lub zorganizować prywatny rejs. W tej chwili w bazie znajduje się około 300 różnych miejsc na wodach Stanów Zjednoczonych, jednak wciąż ich przybywa. To ciekawa opcja nie tylko dla podróżników, ale też dla profesjonalistów z patentem żeglarskim.

Dzięki Boatsetter mogą oni w wygodny sposób dorobić, udostępniając dogodne terminy, podczas których mogą zabrać chętnych w podróż. Także właściciele łodzi skorzystają, zwłaszcza w okresach, w których sprzęt jest przez nich niewykorzystany. Boatsetter zapewnia odpowiednie ubezpieczenie i obsługę profesjonalistów, a łódki mogą być wypożyczane na 24 godziny. By zarezerwować łódź, wystarczy jedynie smartfon, dostęp do sieci i karta kredytowa. Ceny są różne, np. spokojne żeglowanie po jeziorze Michigan z doświadczonym kapitanem to koszt od 750 do 1800 dolarów. Trzeba przyznać, że portal ciekawie wykorzystuje niszę i pozwala na swobodne łączenie właścicieli łódek oraz żeglarzy z amatorami relaksu na jachcie. Sam rynek wypożyczania łodzi jest szacowany na 50 miliardów dolarów, jednak jak widać do tej pory nie w pełni wykorzystywano jego potencjał. Twórcy portalu fundusze niezbędne na rozruszanie projektu zebrali dzięki wielu akcjom crowdfundingowym i nie poddawali się przy pierwszych niepowodzeniach. To się opłaciło – dziś coraz więcej osób doceniło ich pomysł i przyłącza się do społeczności Boatsettera.

Źródło: Boatsetter / TechCrunch

Zobacz także

Trendy / #News

i-dz-icon-jpg-13185

Małe zmiany dla dużej różnicy

Już 22 kwietnia obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Z tej okazji warto poszukać sposobów na to, by zadbać o naszą planetę.

Trendy / #News

ikea-wiosna-icon-jpg-13175

Wiosenny powiew świeżości w IKEA

Wraz z wiosną w sklepach IKEA pojawiają się nowości produktowe, pozwalające tchnąć nieco świeżości do naszych czterech ścian.

Trendy / #News

s-d-icon-jpg-13159

Sztuka w cyfrowej odsłonie

Sztuka i technologia coraz częściej się przecinają. Chociaż nie, to złe słowo – raczej się: uzupełniają. Najlepszym tego dowodem jest ogłoszona właśnie współpraca pomiędzy domem aukcyjnym DESA Unicum a firmą Samsung.