Nocny problem

Kto sypia z chrapiącym, wie o czym mowa.

Data publikacji: 20.09.2016

Gwizdy, świsty, basowe dudnienia i uporczywe sapanie. Chrapanie to problem wielu osób: zarówno samych chrapiących, jak i ich towarzyszy. Łatwo poznać ich po podkrążonych oczach i zamiłowaniu do ciszy i spokoju. Nic dziwnego, że rynek oferuje dziesiątki sposobów na chrapanie – ich skuteczność jednak pozostawia wiele do życzenia. Jak zwykle w takich przypadkach, na pomoc przychodzi ntechnologia.

„Oto urządzenie o którym marzy twoja żona” – tak Snore Circle reklamują twórcy. I choć faktycznie, panowie mają nad paniami znaczącą przewagę, jeśli idzie o chrapanie, to Snore Circle pomoże każdemu, bez względu na płeć. Szczególnie że niemal 1/3 z nas ten problem dotyczy. Czym Snore Circle różni się od innych, cudownych sposobów na nocne duszności? Przede wszystkim nie zakłada się go na nos ani doustnie, co dla wielu osób może być miłą niespodzianką. Urządzenie wystarczy umieścić w uchu, niczym słuchawkę od zestawów głośnomówiących z telefonów. Założony na noc, czuwa na poziomem hałasu w najbliższym otoczeniu. Jeśli czujniki wykryją chrapanie, urządzenie delikatnie drga, co powoduje, że noszący je wybudza się odrobinę i zmienia pozycję. Inne ułożenie oznacza, że odblokowane zostają drogi oddechowe, a chrapanie ustaje. Usytuowanie w uchu pozwala na dotarcie wibracjom bezpośrednio do błędnika, co jest najskuteczniejszą i najmniej inwazyjną metodą sygnalizowania chrapania.

Podobny mechanizm wykorzystuje poduszka Zeeq, o której już pisaliśmy w HAmagu, z tą tylko różnicą, że Snore Circle jest bardziej kompaktowy i można go bez problemu wykorzystywać także do szybkich drzemek za biurkiem czy w samolocie. Według twórców jest on niezwykle wygodny. Wykonano go ze specjalnego silikonu, a odpowiednio sprofilowany kształt pozwala zapomnieć, że cokolwiek nosimy. Gadżet oferuje także bezpłatną aplikację, która po połączeniu, analizuje w jakich sytuacjach wystąpił alarm i jak przebiegał sen. Prace nad Snore Circle trwają już od 4 lat, a finalny model to trzeci z kolei projekt, który powstał w oparciu o badania na poprzednich dwóch. Dzięki temu ma być rzekomo niezawodny. Bateria po naładowaniu działa około 16 godzin, starczy więc na dwie noce. Koszt urządzenia to ok. 130 dolarów.

 

Źródło: Indiegogo

Zobacz także

Trendy / #News

i-dz-icon-jpg-13185

Małe zmiany dla dużej różnicy

Już 22 kwietnia obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Z tej okazji warto poszukać sposobów na to, by zadbać o naszą planetę.

Trendy / #News

ikea-wiosna-icon-jpg-13175

Wiosenny powiew świeżości w IKEA

Wraz z wiosną w sklepach IKEA pojawiają się nowości produktowe, pozwalające tchnąć nieco świeżości do naszych czterech ścian.

Trendy / #News

s-d-icon-jpg-13159

Sztuka w cyfrowej odsłonie

Sztuka i technologia coraz częściej się przecinają. Chociaż nie, to złe słowo – raczej się: uzupełniają. Najlepszym tego dowodem jest ogłoszona właśnie współpraca pomiędzy domem aukcyjnym DESA Unicum a firmą Samsung.