/hamag/assets/handsfree-slajder-jpg-9355.jpeg

Motus, kieszonkowy kamerzysta

Każdy, komu zdarza się nagrywać filmiki smartfonem, zna ten ból: zbyt statyczne ujęcia lub niestabilny obraz. Są jednak sposoby na podkręcenie swoich filmów. Jest Motus.

Data publikacji: 12.05.2017

Szkoły są dwie: postawienie na naturalność i nagrywanie z ręki, a w efekcie „trzęsący się” obraz lub budowanie skomplikowanych konstrukcji, by oprzeć odpowiednio telefon. Żadna z nich nie daje jednak profesjonalnych efektów – to rozwiązania dobre, jeśli nagrywacie pamiątkowy filmik z wakacji, jeśli jednak prowadzicie vloga lub kanały w social media, zwykłe nagrania telefonem to za mało. Z drugiej strony wynajęcie ekipy, która stworzyłaby nagranie wysokiej jakości, generuje spore koszty. Jest jednak kamerzysta, który kosztuje stosunkowo niewiele i możesz wykorzystać go wielokrotnie: poznajcie Motus.

To kieszonkowy kamerzysta, który dopilnuje, by filmiki nagrywane smartfonem zyskały profesjonalny sznyt. Dzięki niemu kamera będzie podążała za twoimi ruchami, przybliży i oddali obraz w odpowiednich momentach, a także rozpocznie i zakończy nagrywanie w idealnej chwili. A do tego całość mieści się w dwóch niewielkich case'ach, które z łatwością zabierzesz ze sobą na wakacje, do lasu, centrum miasta i wszędzie, gdzie potrzebujesz asysty w nagrywaniu. Motus składa się z dwóch elementów: statywu, na którym montujesz smartfona oraz specjalnego tagu. Statyw ma być dostosowany do większości telefonów opartych na iOS oraz Androida. Jest wyposażony w wysokiej jakości silniki, które zapewniają płynne ruchy i są jednocześnie niezwykle ciche.

Całość łatwo rozłożyć i złożyć – nie potrzeba do tego narzędzi czy specjalnych umiejętności. Z kolei tag to niewielki nadajnik, który umieszczamy w kieszeni. Dzięki niemu, kamera bezbłędnie namierza bohatera filmu i podąża za każdym jego krokiem, utrzymuje idealny zoom, a w dodatku za pomocą tagu możemy także sterować zdalnie kamerą. Jeśli zaś potrzebujecie bardziej różnorodnych ujęć, jeden tag może być namierzany przez dwa różne statywy. Motus tworzy nagrania na tyle ciekawe, że bez problemu można dzięki niemu prowadzić transmisję na żywo. To idealna opcja dla sportowców, artystów, podróżników i blogerów, którzy chcą samodzielnie nagrywać dynamiczne i ciekawe materiały. Zestaw Motus kosztować ma około 500 dolarów, jednak w preorderze można go kupić już za 340 dolarów.

 

Źródło: Motus

Zobacz także

Trendy / #News

i-dz-icon-jpg-13185

Małe zmiany dla dużej różnicy

Już 22 kwietnia obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Z tej okazji warto poszukać sposobów na to, by zadbać o naszą planetę.

Trendy / #News

ikea-wiosna-icon-jpg-13175

Wiosenny powiew świeżości w IKEA

Wraz z wiosną w sklepach IKEA pojawiają się nowości produktowe, pozwalające tchnąć nieco świeżości do naszych czterech ścian.

Trendy / #News

s-d-icon-jpg-13159

Sztuka w cyfrowej odsłonie

Sztuka i technologia coraz częściej się przecinają. Chociaż nie, to złe słowo – raczej się: uzupełniają. Najlepszym tego dowodem jest ogłoszona właśnie współpraca pomiędzy domem aukcyjnym DESA Unicum a firmą Samsung.