Czas na spontan!
Szykuje się hit na miarę Tindera!
Spontaniczność ma swoją cenę: 3 miliony dolarów. Na tyle wyceniono Spontime, startup polskiej studentki, mający zrewolucjonizować nasze życie towarzyskie.
W jaki sposób aplikacja ma pomóc w walce z samotnością? Założenie jest bardzo proste: jeśli w ciągu dnia okaże się, że mamy nadprogramowy czas, który chcemy spędzić z przyjaciółmi, wysyłamy znajomym propozycję spotkania. Wystarczy podać miejsce, czas oraz rodzaj aktywności, np.: kino o 16:00 lub kawa w Starbucks’ie za pół godziny. Każda zaproszona osoba, może dołączyć.
Dzięki temu zamiast po raz kolejny sprawdzać Facebook’a czy Instagram, możemy postawić na interakcje twarzą w twarz. Pomysłodawczynią jest 21-letnia Karolina Demiańczuk, która nad wdrożeniem aplikacji pracowała przez ostatni rok.
Idea Spontime narodziła się przypadkiem, po tym jak Karolina spędziła samotnie 2 godziny z powodu odwołanych zajęć. Wysłała smsy do kilku znajomych z propozycją spotkania, jednak bez powodzenia. Po skończonej przerwie okazało się, że ledwie piętro wyżej towarzystwa szukał jeden z kolegów z roku – gdyby mieli do dyspozycji Spontime, szybko mogliby do siebie dotrzeć. Według Karoliny główną zaletą Spontime jest właśnie łatwość z jaką aplikacja pomaga utrzymywać kontakty w prawdziwym świecie.
Demiańczuk doskonale wie, że dobry pomysł jest równie ważny co zespół: do współpracy zaprosiła m.in. doświadczonego w pracy nad startupami Dima Miroshnichenko. Mimo młodego wieku sama także ma doświadczenie, zdobyte m.in. w Stanach Zjednoczonych i Singapurze. Dlatego plan jest ambitny: podbój rynku amerykańskiego. Głównymi odbiorcami aplikacji mają być millenialsi, którzy często nie mają co zrobić z czasem wolnym na okienkach między zajęciami w szkole czy na uczelni.
Stany Zjednoczone to dopiero początek, biznesplan studentki zakłada już podbój kolejnych rynków i rozrost o nowe użyteczności i platformy. Jej pomysł ma realną szansę stać się hitem pokroju Tindera czy Snapchata – projektem zachwyciło się wielu potencjalnych inwestorów, także z zagranicy. Fundusze się przydadzą, bo projekt ma ruszyć jeszcze w tym miesiącu, a konkurencja na rynku startupów jest ogromna.