Cara Delevingne w drapieżnej skórze!
Sławna modelka została ambasadorką "I'm Not a Trophie", organizacji która działa na rzecz dzikich zwierząt!
Ostatnio Carę Delevingne możemy podziwiać w rozbieranej sesji. Jest to jednak projekt nietuzinkowy i w słusznej sprawie. Jaki cel ma ta niekonwencjonalna sesja?
Kampania nowojorskiej organizacji "I'm Not a Trophy" w dość nietypowy i kreatywny sposób zmusza odbiorców do zastanowienia się nad zagrożonymi gatunkami dzikich zwierząt. Piękna sesja, w której nagie ciało modelki pokrywają malunki lwów, goryli czy słoni ma jednocześnie wartościową wymowę. Modelka jest dumna z tego, że mogła w ten sposób zwrócić uwagę na problem dotyczący polowań drapieżników.
Arno Elias, autor sesji oprócz tego, że jest artystą to czynnie działa na rzecz ochrony zwierząt i jest twórcą całej akcji. A sama Cara Delevingne słynie z pięknego tatuażu lwa na palcu. Ma on dla niej szczególne znaczenie, bo symbolizuje siłę i ducha waleczności.