Wyśnione twarze Sosenki
Justyna Sosnowska w sieci funkcjonuje pod nazwą Sosenka. Wykorzystuje swój niebywały talent i wyobraźnię, przeistaczając się w najbardziej skomplikowane indywidua. Jej fanpage na Facebooku obserwuje już ponad 89 tysięcy osób. W czym tkwi fenomen?
Zwiewne elfy, słodkie księżniczki, wojowniczki ze znanych gier, postacie z bajek i popularne twarze show–biznesu, a najczęściej przerażające potwory i odrażające monstra – to świat, który ją fascynuje i inspiruje.
Sosenka swoje charakteryzacje publikuje na Instagramie i profilu facebookowym: instagram.com/itlookslikekilled, www.facebook.com/sosenka.official
Niełatwo jest sklasyfikować działania, którymi zajmuje się Sosenka. Charakteryzacja oraz tzw. instant cosplay to najbardziej odpowiednie określenia. Chodzi o przygotowanie niepełnej transformacji w wybraną postać oraz skupienie uwagi przede wszystkim na twarzy i drobnych dodatkach. Poza tym artystka wykonuje elementy bodypaintingu, malując skórę farbami przeznaczonymi do ciała. Dla Sosenki główną inspiracją pozostaje szeroko pojęty świat fikcji – gry komputerowe, twory kinematografii, animacje. – Jest on bardzo plastyczny, otwarty na różne modyfikacje, daje wyobraźni ogromne pole do popisu. Codzienne obcowanie z różnymi formami sztuki dostarcza wielu pomysłów, sprawia, że chce się robić coś kreatywnego. Ponadto czerpię natchnienie również z innych dziedzin, które mnie interesują – na przykład z anatomii. Działania twórcze dostarczają mi wiele radości i satysfakcji – podkreśla Justyna.
Być jak Johnny Depp
Do tak precyzyjnych działań trzeba się chyba urodzić. Tylko cierpliwość i skrupulatne dążenie do perfekcji pomagają w osiąganiu najlepszego efektu. To dlatego osoby komentujące dzieła Sosenki tak często wyrażają swój zachwyt, prezentowane przez nią transformacje są ciekawie i szczegółowo wykonane. Niekiedy trudno uwierzyć, że stworzyła je osoba, która nie szkoliła się w tym kierunku. Justyna Sosnowska jest samoukiem, charakteryzacji uczy się na zasadzie prób i błędów, intuicyjnie wybiera technikę dla danej postaci. Jej najważniejszym „narzędziem” jest wyobraźnia i genialna umiejętność postrzegania przestrzennego. Proste makijaże wymagają odpowiedniego wymodelowania i wycieniowania rysów twarzy – w tym przypadku wystarczą ogólnie dostępne kosmetyki. Przy bardziej skomplikowanych realizacjach konieczne jest użycie farb do ciała i/lub środków do charakteryzacji FX, np. wosku lub płynnego lateksu. Sosenka kreuje zarówno kobiece, jak i męskie postaci, stąd w jej warsztacie pracy nie może zabraknąć rozmaitych peruk oraz włosów naturalnych lub syntetycznych, które wykorzystuje na przykład do tworzenia zarostu twarzy. Świetnie sobie radzi z transformacjami męskimi – jej Walter z Breaking Bad czy Johnny Depp to prawdziwe perełki!
Nocny Król z Gry o Tron
Tworzenie czegoś z niczego niesamowicie ją odpręża. Jak sama twierdzi – bez poświęcenia czasu nie da się wykonać założonego działania w stu procentach. Dlatego, gdy decyduje się stworzyć daną charakteryzację, zamyka się w pokoju i całkowicie koncentruje na pracy. Jej introwertyczna osobowość idealnie wpasowuje się w ten typ aktywności – izolacja od zewnętrznych bodźców, bycie sam na sam ze sobą umożliwiają prawdziwie kreatywne myślenie. A jakie są ulubione charakteryzacje Sosenki? Na pewno: Nocny Król (Gra o Tron), Azog (Hobbit), Jafar (Aladyn – Disney), Hades (Hercules – Disney) oraz projekty o bardziej anatomicznym charakterze. Do niełatwych należą zaś te realizacje, które były najbardziej czasochłonne i zaawansowane technicznie, wymagające na przykład stworzenia lateksowych protez części twarzy: – Najwięcej czasu – bo w sumie około 10 godzin – zajęła mi charakteryzacja à la Killer Croc z Batmana – opowiada Sosenka. Natomiast najtrudniejsze makijaże to takie, które wykonuję techniką cieniowania, przy użyciu jedynie cieni do powiek lub farb. Uzyskanie złudzenia trójwymiarowości wymaga dużej precyzji i śmiało mogę stwierdzić, że w tej konkurencji wygrywają Zed i Rek’Sai z gry League of Legends – dodaje artystka. Justyna Sosnowska ukończyła architekturę krajobrazu we Wrocławiu. W przyszłości chciałaby spróbować sił w przemyśle filmowym, w charakteryzatorni. Tworzenie charakteryzacji, masek z odlewów wyrzeźbionych twarzy czy fragmentów ciała intryguje ją najbardziej. Mogłaby tak pracować przez całe życie. Z drugiej strony, podążając tropem swojego wykształcenia, chciałaby wykorzystać zawodowe umiejętności do projektowania i aranżowania naturalistycznej przestrzeni biologicznej dla zwierząt terraryjnych i paludaryjnych.
Wyrazisty pomysł na życie
Chociaż w sieci można pooglądać wiele innych tutoriali z nietuzinkowymi charakteryzacjami, to działalność Sosenki zyskuje coraz więcej obserwatorów. Jej bezbłędnie wykonane transformacje, pozytywna energia i sposób komunikowania się z otoczeniem zaciekawia nowych fanów. Sosenka zachwyca się talentem Francesco Sanseverino (uznanego makijażysty, twórcy wspaniałych rekwizytów i scenografii), podziwia osoby pracujące np. w Stan Winston School of Character Arts w Kalifornii. – Wykonują fenomenalne maski do charakteryzacji w produkcjach filmowych, kostiumy i różne stwory. Właśnie w takim kierunku chciałabym się rozwijać – podsumowuje.