Na przekąskę zdrowy krakers!
Zdrowa przekąska do pracy i szkoły, w sam raz do popołudniowej herbatki. Podpowiadamy, jak ją przygotować!
Pełnowartościowa przekąska do pracy, szkoły czy na spacer powinna mieścić się w dłoni i zawierać błonnik, białko oraz witaminy. Chrupmy tylko to, co ma dobry wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Przedstawiam pożywny, bezglutenowy, bezjajeczny, bezmączny, pozytywny – bezczelnie pyszny krakers w dwóch wydaniach: surowy i pieczony! Voilà!
fot.: Kasia Marszałek leeloo.photokasia.com
Kilka lat temu zaczęłam eksperymentować z tak zwaną „kuchnią surową”. Zainteresowała mnie filozofia żywienia produktami pochodzenia roślinnego, których nie poddaje się obróbce cieplnej, czyli nie podgrzewa powyżej 52 stopni Celsjusza. Dzięki przestrzeganiu takich zasad podczas przyrządzania potraw, zatrzymujemy w nich bardzo cenne enzymy, które ułatwiają trawienie, odciążając nasz układ pokarmowy. Surowa kuchnia (z ang. raw food) zachowuje także pełny zasób witamin i wartości energetycznych. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że kuchnia raw smakuje „inaczej”. Nie mam na myśli sałatek, które wszyscy znamy i kochamy, ale zupy, pseudoryże, makarony, sery, chleby i krakersy. Wiele przepisów już testowałam, jednak do niewielu przekonało się moje podniebienie. Od dłuższego czasu próbowałam stworzyć chrupki chlebek, który mógłby zastąpić dostępne na rynku mączne odpowiedniki. Krakersy raw – z nasion – są co prawda bardzo łatwe w przyrządzeniu, ale smakowo mnie nie uwiodły. Postanowiłam więc pomieszać kilka receptur i stworzyłam orzechowo-nasienny krakers w wersji pieczonej i surowej. W efekcie powstała niezwykle smakowita przekąska. Odtąd bardzo często objadam się z córką zdrowymi krakersami – pycha! Sukces! Polecam i Wam!
fot.: Kasia Marszałek leeloo.photokasia.com
Składniki
- 1 kubek nerkowców
- 1/4-1/2 kubka orzechów sosnowych
- łyżka mieszanych przypraw suszonych lub świeżych – szałwia, bazylia, tymianek
- łyżka oliwy z oliwek
- dwa ząbki czosnku
- łyżeczka soli morskiej lub himalajskiej
- łyżka nieaktywnych płatków drożdżowych
- kilka łyżek wody – pół szklanki
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki łusek nasion babki płesznik
- 2 łyżki nasion chia – szałwi hiszpańskiej (można użyć tylko jeden lub dwa składniki nasion, trzeba jednak zachować proporcje – 6 płaskich łyżek)
fot.: Kasia Marszałek leeloo.photokasia.com
W rozdrabniaczu lub malakserze mielimy orzechy na drobne kawałeczki wielkości 1 - 2 mm. Mieszamy je z resztą składników, następnie powoli dodajemy wodę, żeby utworzyć zwartą masę.
Opcja raw
Będzie nam potrzebny dehydrator, który osusza produkty żywnościowe w wybranych temperaturach, zachowując ich wartości odżywcze. Masę rozprowadzamy na papierze pergaminowym, formułujemy prostokąt o grubości 3-4 mm. Nasze „przyszłe” krakersy trzeba ponacinać – rozsmarowujemy masę na półce wyciągniętej z dehydratora, przekładamy drugą półką i odwracamy do góry nogami. W ten sposób odkleimy krakersy od papieru i bez kłopotów umieścimy na siatce drugiej półki. Następnie wkładamy krakersy do suszarki jeszcze na 12 godzin.
Opcja pieczona
Jak wyżej – należy rozmieścić masę na papierze, ponacinać, przełożyć drugim papierem z góry i odwrócić. Piec w 170 stopniach Celsjusza przez 15-20 min. do momentu, aż nasze krakersy lekko się zarumienią. Smacznego!